Nocne kolejki do filharmonii. Chcą dostać się na Konkurs Chopinowski
Wejściówki na przesłuchania XIX Konkursu Chopinowskiego wciąż można zdobyć, jednak ich pula maleje w zaskakującym tempie. Chętni ustawiają się przed Filharmonią Narodową już od 3 w nocy, a nad ranem kolejka osiąga kilkadziesiąt metrów. Organizatorzy zapowiedzieli, że będą wydawać dodatkowe 30 wejściówek dziennie.
Co musisz wiedzieć?
- Wejściówki pojawiają się, gdy posiadacze biletów nie przychodzą; kosztują 70 zł.
- Kolejki tworzą się przed Filharmonią Narodową już nad ranem; czekają melomani z wielu krajów.
- Organizator zapowiada dodatkowe 30 wejściówek dziennie i apeluje o ostrożność wobec fałszywych ofert.
Przed Salą Koncertową Filharmonii Narodowej w Warszawie ustawiają się nocne kolejki. Chętni liczą na wejściówki na przesłuchania XIX Konkursu Chopinowskiego, które trafiają do sprzedaży, gdy nie stawią się posiadacze biletów. Ceny wejściówek wynoszą 70 zł. W środę ok. 3 nad ranem pierwsi w kolejce byli goście z Japonii, a tuż po 4 dołączyła czwórka licealistów: Jacek, Kuba, Olek i Bartek. O 7 tłum ciągnął się wzdłuż ulicy Sienkiewicza na kilkadziesiąt metrów.
Problemy rolników po samozbiorach. "Apel do konsumentów"
Przeczytaj także: 4 Polaków w II etapie Konkursu Chopinowskiego. Jest decyzja jury
Ważna decyzja organizatorów
Rzecznik konkursu Aleksander Laskowski poinformował, że organizator na bieżąco uruchamia wejściówki, gdy spływają zgłoszenia o nieobecności.
- Mam bardzo dobrą wiadomość dla osób stojących po wejściówki: w następnych dniach będzie ich dostępnych 30 każdego dnia - powiedział "Wyborczej" rzecznik prasowy Konkursu Chopinowskiego Aleksander Laskowski. Przyznał też, że sala Filharmonii Narodowej jest zbyt mała względem zainteresowania wydarzeniem.
W kolejce słychać różne języki: polski, japoński, angielski, hiszpański i niemiecki. Polscy słuchacze wskazują na Piotra Pawlaka jako objawienie, Japończycy kibicują 23-letniej Miyu Shindo. - Wejście do środka jest warte każdej godziny w kolejce - mówi Maja, która przyszła po 5 rano i wykorzystała urlop, by usłyszeć przesłuchania. Marzy, by dostać się na finał i żartuje, że wtedy kolejka może zawinąć w Marszałkowską.
Przeczytaj także: Konkurs Chopinowski w cieniu remontów. "Skandal i obciach"
Oszuści wykorzystują popularność konkursu
Popularność konkursu przyciąga też naciągaczy. W mediach społecznościowych pojawiają się oferty sprzedaży rzekomych biletów. - Apelujemy o ostrożność i o niekupowanie biletów na nieautoryzowanych stronach. Walczymy z tym, ale zawsze znajdą się osoby, które będą żerowały na melomanach - mówi "Wyborczej" rzecznik konkursu Aleksander Laskowski.
Finałowe przesłuchania będzie można śledzić także poza filharmonią. Rotunda PKO BP przy rondzie Dmowskiego zapowiada najpierw koncerty polskich uczestników, a od godz. 18 transmisje finału. Wstęp jest wolny, ale obowiązuje kolejka, bo przestrzeń mieści ok. 100 osób. W sobotę, 18 października ma wystąpić Zuzanna Sejbuk, a w niedzielę, 19 października Andrzej Wierciński.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"