Patryk Jaki: w sądownictwie zostanie oddzielone ziarno od plew
Zapowiedź powołania w Sądzie Najwyższym specjalnej izby dyscyplinarnej, niezależnej od sędziów, ma doprowadzić do tego, że "wreszcie w tym zawodzie będziemy potrafili oddzielić ziarno od plew" - powiedział wiceminister sprawiedliwość Patryk Jaki.
26.01.2017 | aktual.: 26.01.2017 11:50
- Złośliwi mogliby powiedzieć, że w polskich sądach od lat trwa strajk włoski. W Polsce mamy ok. 11 tysięcy sędziów, to jest naprawdę dużo. Z tego 4 tysiące sędziów pełni inne funkcje jednocześnie i nie może skupić się na orzecznictwie. Z tym będziemy walczyć – stwierdził w trakcie programu „Gość poranka” wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Jego zdaniem "problemy sądownictwa to przewlekłość i jakość orzecznictwa".
- Nawet, jak się złapie jakiegoś sędziego na gorącym uczynku, jak np. sędzia Milewski, który był na telefon, to palestra nie umie sobie z takimi ludźmi poradzić - mówił wiceminister sprawiedliwości. (Ryszard Milewski, jako prezes sądu, w rozmowie telefonicznej miał wyrażać gotowość ustalenia dogodnego dla premiera Tuska terminu posiedzenia aresztowego ws. prezesa Amber Gold Marcina P. i wydelegowania sędziów gdańskich na spotkanie z premierem, by zapoznać go ze sprawami dot. szefa firmy. Po ujawnieniu tej rozmowy Milewski został odwołany z funkcji prezesa i ukarany dyscyplinarnie przeniesieniem do białostockiego sądu - przyp. red.).
Patryk Jaki wypowiedział się też na temat konsekwencji prawnych dla osób, które nie płacą alimentów. Pytany, od kiedy można mówić o przestępstwie w przypadku niepłacenia alimentów, odpowiedział, że "do tej pory był bardzo duży bałagan i w doktrynie, i w przepisach". - Nowelizujemy kodeks karny w tym zakresie - zaznaczył. Dodał, że dotychczas trzeba było udowodnić "uporczywość w niepłaceniu alimentów", a Polska ma "jedną z najgorszych statystyk niealimentacji".
Powołanie izby dyscyplinarnej w SN zapowiedział w ub. tygodniu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Miałaby się ona zajmować odpowiedzialnością dyscyplinarną sędziów i prokuratorów. Jak mówił Ziobro, trafialiby do niej "ludzie o niekwestionowanej uczciwości, pryncypialności". Według szefa MS izba ta byłaby sądem odwoławczym w sprawach dyscyplinarnych prokuratorskich i w sprawach sędziów. Prawo do występowania przed tą izbą - zapowiedział Ziobro - mieliby nie tylko rzecznicy dyscyplinarni, ale także prokuratorzy wskazani przez prokuratora generalnego lub krajowego.