Papież Franciszek na wózku inwalidzkim. Problemy z kolanem coraz poważniejsze
W czwartek podczas audiencji z grupą zakonnic w Auli Pawła VI papież Franciszek musiał zostać wniesiony na swoje miejsce na scenie. Opiekun pomógł mu wstać z wózka inwalidzkiego i usiąść na siedzeniu. Papież Franciszek po raz pierwszy użył wózka inwalidzkiego publicznie. Od dłuższego czasu zmaga się z bólem w kolanie, który ograniczył jego zdolność chodzenia.
To właśnie ból w prawym kolanie spowodował, że papież kilka razy odwoływał lub ograniczał swoje zajęcia i wizyty. Jak przekazała agencja Reutera, w czwartek udało mu się przejść mniej więcej 10 metrów od bocznego wejścia na scenę do miejsca, z którego przemawiał. Asystowali mu doradcy.
Reuters, powołując się na źródła watykańskie, twierdzi, że na papieżu nie wymuszono zmian w harmonogramie zajęć, a wózek inwalidzki ma się stać "znajomym widokiem", ponieważ zależy mu na szybkim powrocie do zdrowia. W czerwcu papież ma odwiedzić m.in. Liban, Sudan Południowy, Demokratyczną Republikę Konga, a w lipcu Kanadę.
Papież powiedział na początku tego roku, że lekarze będą mu regularnie podawać zastrzyki, aby wspomóc ruchy stawów. Cierpi również na rwę kulszową, która powoduje ból w nodze i utyka.
Zabieg infiltracji kolana
Papież Franciszek przeszedł w poniedziałek zabieg infiltracji kolana - poinformowało we wtorek biuro prasowe Watykanu, cytowane przez Ansę. Od dłuższego czasu papież uskarża się na dotkliwy ból kolana, który spowodował, że ostatnio ograniczył częściowo swoje obowiązki.
Infiltracja kolana to domiejscowy zastrzyk, mający na celu między innymi złagodzenie bólu. - Nie mogę chodzić - powiedział w wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera", opublikowanym we wtorek. Wyjaśnił, że ma naderwane wiązadło.
źródło: Reuters / PAP