Padło pytanie o poselskie loty. "Biję się w pierś i obiecuję poprawę"
Trwa Campus Polska Przyszłości. Na jednym z paneli poświęconym zmianom klimatycznym nie zabrakło pytań o loty parlamentarzystów. - Biję się w pierś i obiecuję poprawę - zadeklarowała posłanka KO Agnieszka Pomaska, która przez ostatnie dwa lata miała latać ponad 190 razy. Jak wyjaśniła w rozmowie z WP, "loty samolotem są często najszybszą metodą podróżowania, co nie zawsze umożliwia kolej".
Poniedziałek to czwarty dzień trwającego w Olsztynie Campusu Polska Przyszłości. Na przedpołudniowym panelu dyskusyjnym uczestnicy szukali odpowiedzi na pytanie "Gdzie szukać nadziei dla klimatu?". Spotkanie poprowadziła gdańska posłanka Koalicji Obywatelskiej Agnieszka Pomaska.
Podczas dyskusji poruszono problemy transformacji energetycznej, konsumpcjonizmu i wyzwań, przed którymi stoją rządy z całego świata. Prelegenci odpowiedzieli także na kilkanaście pytań z sali. Jak zauważył jeden z uczestników Campusu Polska Przyszłości, prowadząca spotkanie Agnieszka Pomaska znajduje się w "top10 najczęściej latających posłów". Od początku IX kadencji parlamentarzystka z Pomorza miała podróżować samolotem 190 razy, za co Kancelaria Sejmu zapłaciła ponad 112 tys. złotych.
Na te słowa posłanka KO odpowiedziała krótko. - Biję się w pierś i obiecuję poprawę - zadeklarowała podczas spotkania.
"Staram się być tam, gdzie powinnam być obecna"
W rozmowie z Wirtualną Polską Agnieszka Pomaska stwierdziła, że w sprawy związane z ochroną klimatu zaangażowana jest od lat. - Już w ubiegłym roku (podczas pierwszej edycji Campusu Polska Przyszłości - przyp. red.) odpowiadałam za organizację debat i warsztatów o klimacie, środowisku oraz zdrowiu. Z prof. Szymonem Malinowskim współpracuję od kilku lat. Pan profesor jest bardzo otwarty w kwestii edukowania nie tylko młodych ludzi, ale także polityków - oceniła posłanka.
- Podczas debaty mieliśmy spór dotyczący atomu, który pozostaje nierozstrzygnięty. To jest też temat, któremu poświęcone powinno być osobne spotkanie. Ale po to jest Campus Polska Przyszłości, aby rozmawiać, odpowiadać na trudne pytania i wywierać presję na polityków, co miało także miejsce w moim przypadku - dodała Pomaska.
Parlamentarzystka podkreśliła, że stara się "dywersyfikować formy podróżowania". - Bardzo mało podróżuję samochodem. Nie korzystam z auta w mieście. W dalsze trasy rzeczywiście korzystam z samolotów i pociągów. Staram się być w miejscach, w których jako posłanka powinnam być obecna. Loty samolotem są często najszybszą metodą podróżowania, co nie zawsze umożliwia kolej - wyjaśniła w rozmowie z WP.
Na podium posłów-lotników znaleźli się dwaj politycy Koalicji Obywatelskiej - Grzegorz Napieralski i Sławomir Nitras. Obaj mieszkają w Szczecinie. Jak przekazał "SE", Napieralski w ciągu 955 dni skorzystał z 273 lotów, które kosztowały prawie 160 tys. złotych. Nitras w tym samym czasie odbył 262 loty za niecałe 155 tys. złotych.
Z Olsztyna Marek Mikołajczyk, dziennikarz Wirtualnej Polski