Otrucie Skripala. Zidentyfikowano drugiego zamachowca z Salisbury
Portal śledczy Bellingcat poinformował, że zdołał zidentyfikować drugiego z oficerów rosyjskiego wywiadu odpowiedzialnego za chemiczny atak w Salisbury. Jego prawdziwa tożsamość ma zostać ujawniona we wtorek.
06.10.2018 | aktual.: 06.10.2018 13:28
Bellingcat wraz z rosyjskim portalem The Insider już wcześniej rozpracował tożsamość "Rusłana Boszyrowa", pierwszego z rosyjskich zamachowców wskazanych przez brytyjskie władze. Jak wykazało dziennikarskie śledztwo, bazujące głównie na podstawie zdjęć zamieszczonych w mediach społecznościowych, Boszyrow to tak naprawdę Anatolij Czepiga, oficer wywiadu wojskowego GRU, odznaczony medalem Bohatera Federacji Rosyjskiej. Jak się później okazało, Czepiga mógł brać udział m.in. w akcji ewakuacji prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza do Rosji.
Teraz zespół Bellingcat oznajmił, że udało mu się ustalić prawdziwą tożsamość partnera Czepigi, posługującego się imieniem Aleksandr Pietrow. Do prezentacji wyników śledztwa ma dojść we wtorek w gmachu brytyjskiego parlamentu. Bellingcat zaprosił na to wydarzenie m.in. przedstwicieli rosyjskiej ambasady w Londynie.
Jak wynika jednak z informacji WP, do ujawnienia prawdziwego naziwska Pietrowa może dojść wcześniej, bo równolegle nad rozpracowaniem domniemanego oficera GRU pracują też niezależne media w Rosji i są już blisko rozwiązania zagadki.
Przeczytaj również: Oficer rosyjskiego wywiadu zamieszany w strącenie MH17. Zidentyfikowali go amatorzy z Bellingcat
Jeśli Bellingcat spełni swoją obietnice, będzie to już kolejny zdumiewający sukces internetowych śledczych. W czwartek udało im się z dużym prawdopodobieństwem ustalić tożsamości ponad 300 pracowników GRU. Zrobili to uzyskując dostęp do bazy danych rejestracji pojazdów w Rosji; okazuje się bowiem, że ich samochody były zarejestrowane pod adresem siedziby wywiadu. Pod tym adresem swoje samochody rejestrowali inni agenci wojskowego wywiadu, ujawnieni w czwartek przez holenderski kontrwywiad.
Przeczytaj również: Internet kontra propaganda. Jak śledczy amatorzy odkrywają prawdę o wojnie na Ukrainie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl