Otruci Rosjanie w Melitopolu. 20 nie żyje
Ukraińska armia przekazała ustalenia swojego wywiadu na temat zagadkowej śmierci żołnierzy w tymczasowych koszarach pod okupowanym Melitopolem. Według Ukraińców, co najmniej 20 wojskowych Putina zatruło się nieznaną substancją.
"Rosyjskie wojska walczące na Ukrainie ponoszą straty nie tylko w wyniku działań bojowych. W obwodzie zaporoskim na południu kraju 20 najeźdźców zmarło na skutek zatrucia nieznaną substancją - poinformował w komunikacie sztab generalny ukraińskiej armii.
Partyzanci obserwują Rosjan
Jak wyjaśniono, byli to Rosjanie z oddziałów stacjonujących w okupowanym rejonie melitopolskim. Do śmierci co najmniej 20 żołnierzy miało dojść 24 kwietnia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Rosjanie przejęli Zarę. Sklepy-kopie znanej marki otwarte pod nazwą MAAG
W Melitopolu aktywnie działają ukraińscy partyzanci, którzy zbierają informacje, ale też przeprowadzają akcje bojowe. W czwartek w okupowanym mieście zginął kolaboracyjny policjant Ołeksandr Miszczenko. "Pracował jako ochroniarz namiestników z nadania Moskwy" - przekazało ukraińskie dowództwo.
To następny taki przypadek
Od lutego 2022 roku, czyli początku inwazji Rosji, ukraińska armia odnotowała już kilka podobnych przypadków.
W sierpniu ubiegłego roku ukraińskie media informowały, że co najmniej ośmiu żołnierzy zatruło się trutką na szczury i zmarło w szpitalu rosyjskiej marynarki wojennej w Sewastopolu na okupowanym Krymie. Wcześniej dyrekcja placówki miała przeprowadzić w budynku deratyzację, rozsypując trutkę m.in. w kuchni - zauważa PAP.
Czytaj też: Szojgu grozi: "Rosja zwiększa gotowość bojową"
Warto zaznaczyć, że w ocenie większości obserwatorów najbardziej prawdopodobnym miejscem kontrofensywy sił Ukrainy będzie właśnie obwód zaporoski, gdzie armia Kijowa mogłaby wyprowadzić atak w kierunku Melitopola i wybrzeża Morza Azowskiego.
Źródła: Twitter/GeneralStaffUA, PAP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski