Szojgu grozi: "Rosja zwiększa gotowość bojową"
Rosja zwiększa gotowość bojową swoich baz wojskowych w Azji Środkowej, by przeciwdziałać wysiłkom podejmowanym w tym regionie przez USA - ogłosił rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu. W swoim stylu powiedział też, że Stany Zjednoczone "dążą do strategicznego pokonania Rosji".
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
O zwiększeniu gotowości bojowej rosyjskich jednostek Siergiej Szojgu poinformował w czwartek na spotkaniu ministrów obrony państw Szanghajskiej Organizacji Współpracy w Indiach. Szef resortu obrony Rosji stwierdził, że USA i ich sojusznicy próbują rozmieścić infrastrukturę wojskową w całym regionie.
- Stany Zjednoczone i ich sojusznicy, pod pretekstem pomocy w walce z terroryzmem, próbują przywrócić swoją obecność wojskową w Azji Środkowej - powiedział Szojgu cytowany przez reżimową agencję RIA. Moskwa ma swoje bazy wojskowe w Kirgistanie i Tadżykistanie.
W trakcie spotkania w Indiach Szojgu powiedział także, że Waszyngton dąży do strategicznego pokonania Rosji w Ukrainie i zagrożenia Chinom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiedy koniec wojny? "To nie sprint, lecz maraton"
O aktualnej sytuacji w Ukrainie mówił w wywiadzie dla RBK Ukraina minister obrony tego kraju Ołeksij Reznikow. - Biegniemy maraton. Powiedzieć, ile jeszcze mamy do mety, nie mogę, to bardzo umowne porównanie. Ale na razie cały dotychczasowy etap przebiegliśmy dobrze - ocenił.
Reznikow wskazał też na dotychczasowe udane kontrofensywy, wyzwolenie okupowanych terytoriów, umiejętność przeciwstawiania się wrogowi, wzmocnienie obrony powietrznej itd.
- To nie jest dystans sprinterski, nie 60 metrów i nie 30 metrów. Kiedy zrozumiałem, że to nie jest sprint, a maraton, wtedy powiedziałem sobie: "poczekaj, żeby przebiec ostatnie 195 m, musisz najpierw wytrzymać 42 km" - mówił ukraiński minister obrony o własnych odczuciach związanych z wojną.
Dodał, że jest to "bieg przełajowy" i nie wiadomo, "co jest przed nami, jaka będzie rzeźba terenu, grunt, pogoda". Reznikow przyznał, że wokół planowanej ukraińskiej kontrofensywy jest dużo emocji, a temat jest "podgrzewany" zarówno w kraju, jak i poza nim. Pomimo tych oczekiwań, Ukraina nie może informować o swoich planach.
Źródło: Reuters, RIA, PAP