Oto dlaczego TV Trwam nie dostała koncesji
Przejście z nadawania analogowego na cyfrowe nie uniemożliwi odbioru TV Trwam - poinformował zasiadający w KRRiT Krzysztof Luft. Rada nie przyznała tej stacji miejsca na multipleksie cyfrowym. Jak tłumaczył Luft, przyczyną tej decyzji miałaby być niepewność finansowa TV Trwam.
07.01.2012 | aktual.: 07.01.2012 18:29
Ekspert rynku medialnego Jakub Bierzyński z Omnicom Media Group zwraca uwagę, że KRRiT powinna jasno przedstawić, za pomocą jakich kryteriów przyznaje lub odmawia nadawcy koncesji na nadawanie na multipleksie.
W ocenie Lufta występowanie w obronie TV Trwam polityków m.in. z PiS i Solidarnej Polski w związku z nieprzyznaniem koncesji jest pozbawione podstaw. - Przejście na nadawanie cyfrowe w najmniejszym sposób nie zmienia TV Trwam, która i tak dzisiaj nie jest nadawcą analogowym, ale - jak dziesiątki innych nadawców - rozprowadzana jest i będzie przez satelitę i w sieciach kablowych - powiedział.
Podkreślił, że w multipleksie cyfrowym nie znajdzie się wiele stacji, np. TVN24, Polsat News, TV Religia i Superstacja.
- W oświadczeniu TV Trwam czytam, że miejsce na multipleksie jest potrzebne, by można było odbierać program dla TV Trwam po wprowadzeniu w najbliższym czasie cyfrowego systemu nadawania. To jest nieporozumienie i mieszanie ludziom w głowach - ocenił Luft.
- W mediach powtarzana jest całkowicie nieprawdziwa informacja, że jak nie będzie TV Trwam na multipleksie to ona w ogóle zniknie. Tymczasem będzie dokładnie tak samo funkcjonować jak obecnie. A dzisiaj prawie 80% gospodarstw domowych w Polsce ma dostęp do telewizji za pośrednictwem satelity lub sieci kablowych i TV Trwam jest tam obecna - dodał.
Pytany o szczegóły odmowy koncesji dla TV Trwam na multipleksie cyfrowym Luft powiedział, że telewizja o. Tadeusza Rydzyka nie gwarantuje powodzenia finansowego tego przedsięwzięcia.
- Multipleks cyfrowy od częstotliwości analogowej różni się tym, że w jednym paśmie częstotliwości umieszcza się do ośmiu programów. Nadawcy tych programów muszą ponieść koszty tego przedsięwzięcia i jeżeli chociaż jeden z nich nie daje całkowitej gwarancji, że jest w stanie ten ciężar udźwignąć, to wówczas stwarza zagrożenie dla powodzenia funkcjonowania całego multipleksu - tłumaczył.
- Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie może podejmować ryzyka, że się do multipleksu cyfrowego bierze nadawcę, co do którego nie ma 100% pewności, że on jest w stanie ten wysiłek ponieść - podkreślił Luft.
Dopytywany, dlaczego KRRiT negatywnie ocenia możliwości finansowe TV Trwam, Luft odpowiedział, że to wynika z analizy dokumentów.
Według eksperta rynku medialnego Jakuba Bierzyńskiego, Krajowa Rada powinna jasno przedstawić kryteria, na podstawie których przyznaje lub odmawia koncesji na multipleksie. - To fundamentalna sprawa dla przyszłości rynku telewizyjnego. Wiadomo, że dla wszystkich chętnych miejsca nie starczy, dlatego musimy wiedzieć jakimi kryteriami formalnymi i merytorycznymi posługuje się KRRiT. Krajowa Rada musi podejmować przejrzyste decyzje - powiedział.
Bierzyński uważa, że jeśli przyczyną odmowy koncesji dla TV Trwam jest brak gwarancji finansowych, to Rada powinna wyjaśnić o jakie gwarancje finansowe chodzi. - Wiarygodność finansową da się zdefiniować np. poprzez gwarancje bankowe na konkretną kwotę. I wtedy jest jasne, czy TV Trwam może mieć takie gwarancje czy nie. I wówczas mamy jasne kryteria wykluczenia bądź nie z procesu przetargowego - tłumaczył Bierzyński.
- To jest istotna kwestia, kto w Polsce będzie miał prawo do nadawania sygnału telewizyjnego, dlatego te kryteria należy przedstawić opinii publicznej - podkreślił.
Ekspert nie zgodził się z oceną Lufta, że TV Trwam dociera do prawie 80% gospodarstw domowych. Jego zdaniem zasięg TV Trwam jest znacznie mniejszy niż 70%. - Penetracja telewizji satelitarnej i kablowej to jest 70, a nie 80% i z tego co wiem, nie na wszystkich platformach telewizja Trwam jest dystrybuowana - powiedział.
Dodał też, że starania TV Trwam o obecność na multipleksie cyfrowym są całkowicie uzasadnione. - Pokrycie dystrybucją cyfrową, która stanie się od przyszłego roku standardem telewizji w Polsce daje możliwość dotarcia do znacznie większej liczby odbiorców niż w tej chwili - powiedział Bierzyński.
O tym, że KRRiT odrzuciła wniosek fundacji ojca Tadeusza Rydzyka Lux Veritatis o koncesję na miejsce telewizji Trwam na multipleksach cyfrowej telewizji naziemnej, która uprawnia do nadawania programów w technologii cyfrowej, napisała czwartkowa "Rzeczpospolita". Od 1 sierpnia 2013 r. telewizja cyfrowa w pełni zastąpi tradycyjną, analogową. Według gazety, brak koncesji spowoduje, że telewizja Trwam może nie być dostępna w telewizji kablowej.
O zbieranie podpisów i wysyłaniu protestów do KRRiT przeciwko dyskryminacji Telewizji Trwam i Radia Maryja przy przydzielaniu koncesji na cyfrowe nadawanie naziemne zaapelował ich dyrektor o. Tadeusz Rydzyk. "Wszystkich, którym zależy na wolności, pluralizmie i demokracji w naszej Ojczyźnie prosimy o pomoc w uzyskaniu koncesji na miejsce na multipleksie" - napisał w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej Radia Maryja.
W tej sprawie głos zabrali także m.in. politycy PiS oraz Solidarnej Polski, którzy uważają, że nieprzyznanie TV Trwam koncesji na multipleksie cyfrowym to zagrożenie dla wolności słowa. SP chce w tej sprawie informacji m.in. od premiera oraz interwencji RPO, a PiS m.in. zwołania komisji kultury i zmian w ustawie o RTV.
Multipleks jest kombinacją sygnału kilku programów telewizyjnych oraz różnych usług dodatkowych, przesyłanych w jednym kanale częstotliwości. Operator multipleksu odbiera programy i usługi od nadawców, łączy je i przesyła do odbiorców. Na multipleksie może zostać umieszczonych siedem - osiem programów telewizyjnych w standardowej jakości obrazu.