Ostrzeżenie z Watykanu. "Nie można tego wykluczyć"

Nie można wykluczyć, że wojna na Ukrainie przekształci się w konflikt atomowy, co budzi wielkie zaniepokojenie - ocenił szef dyplomacji Stolicy Apostolskiej arcybiskup Paul Richard Gallagher. Jak stwierdził, obecna sytuacja przypomina "wojnę pozycyjną z czasów pierwszej wojny światowej".

"To budzi zaniepokojenie". Głos z Watykanu ws. wojny
"To budzi zaniepokojenie". Głos z Watykanu ws. wojny
MYKOLA TYS
oprac. SBO

25.02.2023 | aktual.: 25.02.2023 23:12

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W wywiadzie dla pisma jezuitów "America", przytoczonym także przez Vatican News, abp Gallagher stwierdził, że prezydent Rosji Władimir Putin "błędnie" interpretuje sytuację geopolityczną w ostatnich latach.

Jak dodał szef dyplomacji Watykanu, sprzeciw wobec "rosyjskiej polityki i strategii" nie oznacza, że Zachód jest zdeterminowany, by doprowadzić do "upadku czy zniszczenia Rosji".

Za "złą wiadomość" uznał zapowiedź Putina o zawieszeniu przez Rosję uczestnictwa w traktacie o redukcji broni jądrowej New START, dotyczącym ograniczenia arsenału strategicznej broni jądrowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gallagher wyraził nadzieję, że obecna wojna nie przekształci się w konflikt atomowy, choć - jak przyznał - "nie można tego wykluczyć" i dlatego budzi to wielkie zaniepokojenie.

Papież Franciszek chce jechać do Kijowa i do Moskwy

Abp Gallagher podkreślił, że Stolica Apostolska popiera suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy i prowadzi rozmowy ze stronami konfliktu poprzez nuncjuszy apostolskich i ambasadorów przy Watykanie.

Dostojnik zaznaczył, że papież Franciszek nadal pragnie udać się zarówno do Kijowa, jak i do Moskwy. Abp Gallager przypomniał, że podczas gdy Ukraińcy stale zapraszają papieża, ze strony Rosji "nie ma śladu" takiego zaproszenia.

Za zadanie Stolicy Apostolskiej szef dyplomacji uznał "podtrzymywanie nadziei" na "sprawiedliwy pokój". A to oznacza, dodał, wycofanie Rosjan z terytorium Ukrainy.