Ostre spięcie w TVP Info z udziałem Dominika Tarczyńskiego. Wzburzyły go słowa o "frajerach"
Niedawna krytyka Donalda Trumpa pod adresem Niemiec za "deal na ropę i gaz z Rosją" stała się przyczynkiem do emocjonującej wymiany zdań w Polsce. O sprawie mówili goście "Woronicza 17". Piotr Ikonowicz nazwał Polskę "frajerem". - To nie do przyjęcia! - ripostował Dominik Tarczyński.
Amerykański prezydent mówił o "dealu" na niedawnym szczycie NATO w Brukseli. Stwierdził, że "Niemcy są kontrolowane przez Rosję". - To bardzo smutne, że Niemcy robią wielki deal na ropę i gaz z Rosją. Mamy was bronić przed Rosją, a Niemcy płacą Rosji miliardy i miliardy dolarów - mówił Trump. Podkreślał przy tym, że "Polska nie przyjęłaby gazu od Rosji, bo nie chce być zakładnikiem".
Kwestia bezpieczeństwa energetycznego została podjęta w programie "Woronicza 17". W studiu obecni byli właśnie m.in. Dominik Tarczyński z Prawa i Sprawiedliwości oraz Piotr Ikonowicz, szef Ruchu Sprawiedliwości Społecznej.
- Ja też na miejscu Trumpa, który jest biznesmenem, chwaliłbym frajera, który jest skłonny kupować gaz trzy razy drożej - stwierdził w pewnym momencie Ikonowicz. - O kim pan mówi? - pytał wzburzony Tarczyński. - O Polsce, niestety - odparł Ikonowicz. - Niech pan uważa na słowa, jak można obrażać tak Polskę i Polaków? - pytał poseł PiS.
Ikonowicz kontynuował. - Czy w wojnie handlowej między USA a Europą jesteśmy V kolumną Stanów Zjednoczonych, czy też jesteśmy solidarni z naszymi sąsiadami? Zwiększanie wydatków na zbrojenia, gdy nie mamy na tak podstawowe rzeczy, jak opieka nad niepełnosprawnymi, jest skandalem. A znaczenie wojsk amerykańskich jest śmieszne, bo nie będą umierać za Gdańsk. To jest tylko symboliczne - przekonywał.
Tarczyński nie odpuszczał. Stwierdził, że argumenty Ikonowicza przypominają mu "Dziennik Telewizyjny" z lat 80. - To takie prosowieckie postawy o imperializmie. Pan, który się wywodzi i ma czerwone korzenie u dołu, ma najmniejsze prawo, żeby tak mówić. Obrażanie prezydenta i Polski, jak pan zrobił, jest nie do przyjęcia! - mówił.
- Pan jest ignorantem albo pan kłamie, pan mnie obraził, muszę odpowiedzieć. Pan jest młodym człowiekiem, pan ma prawo nie wiedzieć, kim ja jestem. I ja panu wybaczam. Natomiast po to, żeby pan mógł dzisiaj tak gardłować, to ja siedziałem w więzieniu. Proszę o trochę szacunku - ripostował Ikonowicz.
- Wałęsa też był internowany - podsumował ironicznie Tarczyński. Dyskusję uciął prowadzący program, Michał Rachoń.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl