Ostre spięcie w trakcie audycji. "Wciska pan ciemnotę ludziom"
W audycji "Sygnały Dnia" doszło do ostrego starcia między Grzegorzem Jankowskim, a posłem KO Pawłem Kowalem. Polityk zarzucił prowadzącemu "wciskanie ciemnoty ludziom". - My jesteśmy dorosłe chłopy. Pan wie, że pan mnie wkręca. Ja w ogóle nie będę w tym brał udział - wskazał.
Gościem Grzegorza Jankowskiego w Programie 1 Polskiego Radia był Paweł Kowal z Koalicji Obywatelskiej. Na początku audycji prowadzący poprosił polityka o komentarz ws. ostatniej wypowiedzi szefa grupy EPL w PE dla "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Manfred Weber stwierdził w rozmowie z niemieckim dziennikiem, że "jesteśmy jedyną siłą, która może zastąpić PiS w Polsce i poprowadzić kraj z powrotem do Europy".
Kowal natychmiast zareagował na pytanie Jankowskiego. Nie krył swojego oburzenia. - Przecież to jest żart. On mówi tam o Europejskiej Partii Ludowej. Tak samo wypowiadają się politycy EKR (Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów - przyp. red.). Nie traktuje poważnie nikogo, kto zajmuje się tą sprawą - odpowiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polityk uderzył w redaktora i zarzucił mu szerzenie propagandy "zgodnej z narracją PiS". - Panie redaktorze, my jesteśmy dorosłe chłopy. Pan wie, że pan mnie wkręca. Ja w ogóle nie będę brał w tym udziału. To jest absolutnie niepoważne. Nie będę tego komentował. Wypowiedź nie dotyczy Platformy Obywatelskiej. Ona jest wyrwana z kontekstu. Zawraca mi pan głowę i wciska ciemnotę Polakom - skwitował Kowal.
Jankowski podniósł głos i za wszelką cenę próbował kontynuować temat. - Ja po prostu wyobrażam sobie sytuację, w której polski polityk w PE mówi, że jakiś kraj trzeba przywrócić do rządów prawa. Proszę pana, to jest tak, jak próba wpływania na wynik wyborczy - grzmiał dziennikarz.
Wyraźnie poirytowany Kowal odbił piłeczkę mówiąc, że "wcale tak nie jest". - Pan tutaj odgrywa scenki z Fredry i opowiada pan, że 'skaleczony znaczy chleba pozbawiony'. Traci pan cenny antenowy czas, żeby porozmawiać o sprawach poważnych. Pyta mnie pan o głupoty, ja na te głupoty pan już odpowiedziałem i proszę o następne pytanie - ripostował.
Gospodarz programu stwierdził wówczas, że z uwagi na wojnę w Ukrainie i działania polityków z Moskwy i Mińska "doszło do takiej sytuacji, w której mamy problemy", dodał też, że napięcia pojawiają się również na Zachodzie.
Kowal odpowiedział wówczas, że politycy, którzy "boją się Niemców" powinni "wziąć się do roboty". - Jak są tacy nieskuteczni z tymi Niemcami i nie są w stanie z nimi niczego załatwić, to niech wreszcie oddadzą władzę. Wtedy przyjdą siły polityczne, które sobie z tym poradzą - podkreślił.
Janowski zasugerował wówczas, że polityka poprzednich władz wobec Niemiec "była dosyść uległa", co rozsierdziło Kowala.
- Proszę pana, osiem lat rządzi PiS, a pan mi opowiada o tym, co było. To jest kompletnie niepoważne - uciął.