Ostatnia prosta kampanii. "Lider energetyczny" kontra "lider gasnący"
W niedzielę, 1 października, odbędzie się Marsz Miliona Serc. Jakie będzie miał znaczenie dla dwóch ostatnich tygodni kampanii wyborczej? - Musimy pamiętać, że poprzeczka została postawiona przez Donalda Tuska bardzo wysoko. Jest określana przez samo hasło. Każda liczba, która nie spełni wymogu bycia milionem, może być uznana za brak sukcesu. 300-400-500 tys. może nie wystarczyć. Musi być wyraźnie więcej. To ambitny cel, zwłaszcza, że po stronie opozycji widać odmienność w stylu prowadzenia kampanii na tle PiS - komentował w programie "Newsroom" WP socjolog prof. Andrzej Rychard. - Opozycja ma potwornie wydolnego energetycznie lidera, ale czy coś równie energetycznego dzieje się na dole? Tego nie wiem. PiS ma lidera z gasnącą energią, ale Jarosława Kaczyńskiego zawsze będą słuchać. Gdy jego energia gaśnie, jest to uzupełniane tym, co dzieje się na dole. Spoty PO zaczęły pojawiać się dopiero ostatnio. PiS działa bardzo szeroko, nie mówiąc o licznych nieuczciwościach w trakcie tych wyborów, począwszy od finansowania, roli mediów i głosowania za granicą. Wybory to wszystko, co jest wokół, a PiS uczyniło ten kontekst nieuczciwym - dodał. Z ekspertem rozmawiał Paweł Pawłowski.