Orędzie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki wygłosił orędzie. Było ono emitowane w TVP1, TVP INFO, w programie 1 i 3 Polskiego Radia oraz w Polskim Radiu 24. Zanim jednak je nadano, odczytano przedziwne oświadczenie. - Już w najbliższą niedzielę wspólnie zdecydujemy o przyszłości naszej ojczyzny. Głęboko wierzę, że każdy z nas chce dla Polski wszystkiego, co najlepsze - stwierdził tymczasem Grodzki.
- Gdy za naszą wschodnią granicą toczy się wojna, na świecie wciąż wybuchają nowe konflikty, chcemy, by Polska była bezpieczna - oświadczył Grodzki.
Wspomniał przy tym o dymisji dwóch najważniejszych polskich dowódców. - Mój najwyższy niepokój budzi dymisja najważniejszych dowódców polskiego wojska, którzy wychowani w tradycji apolityczności armii, mieli już najwyraźniej dość prób zmiany zapisanej w konstytucji cywilnej kontroli nad armią na partyjną kontrolę, podporządkowaną jednej opcji - stwierdził
- Od dłuższego czasu jesteśmy karmieni propagandą sukcesu, jacy to jesteśmy bezpieczni - mówił. - Tymczasem rosyjska rakieta, zdolna przenosić głowicę nuklearną przeleciała wiele kilometrów przez nikogo nie zauważona - stwierdził.
- Minister obrony narodowej próbował ukryć ten groźny incydent, po czym zrzucił całą winę na wojsko i dowódców. Polska armia, polski mundur, polski żołnierz to dla nasz wszystkich świętości, które powinny być darzone należytym szacunkiem. A dziś, jak wszyscy widzimy, są używane do doraźnych celów partii rządzącej. Trudno się więc dziwić, że wysocy rangą dowódcy mieli tego po prostu dość - stwierdził marszałek.
- I tak jest nie tylko z wojskiem. Obecna władza przez osiem ostatnich lat systematycznie dewastowała wszystkie instytucje demokratycznego państwa, począwszy od Trybunału Konstytucyjnego, przez Sąd Najwyższy, prokuraturę, policję, wolne media, po Sejm, w którym rządząca większość stała się de facto bezrefleksyjną maszynką do głosowania - wyliczał.
Grodzki: "Szczęśliwej Polski, już czas"
- Jesteśmy już tym wszystkim zmęczeni: inflacją, brakami paliwa, drożyzną, coraz dłuższymi kolejkami do lekarza czy dewastowaniem edukacji naszych dzieci. Widać wyraźnie, że niemal wszystko, czego się ta władza dotknie, to psuje - mowił. - Tak dalej być nie może. Czas na zmiany. Czujemy to wszyscy: w domach, na ulicach, w pracy. Potwierdzają to też liczne sondaże, wskazujące, że większość z nas chce przełomu - dodał.
- Dlatego pragnę do Państwa zaapelować o udział w wyborach. To święto demokracji, które powinno wyłonić najlepszą możliwą reprezentację w parlamencie. Niezależnie od tego, jakie są Państwa preferencje personalne, apeluję, abyście wybrali kandydatki i kandydatów, dla których konstytucja jest aktem najważniejszym - mówił.
Grodzki podkreślił, że "w tę niedzielę idziemy na wybory tak naprawdę, także po to, by zdecydować, czy chcemy pozostać w Unii Europejskiej, bo jak wszyscy widzimy, od kilku lat nasz kraj został postanowiony na ścieżce konfliktu ze Wspólnotą".
- Idźmy na wybory po to, by Polska, nasza ojczyzna, była znów Polską dla wszystkich. Szczęśliwej Polski już czas - zakończył swoje wystąpienie Grodzki.
Dziwny komunikat TVP
Marszałek Grodzki wygłosił swoje wystąpienie tuż po orędziu prezydenta Andrzeja Dudy. W wieczornym wydaniu "Wiadomości" poinformowano o wystąpieniu prezydenta, jednak ani słowem nie zająknięto się o orędziu marszałka Senatu.
Po wystąpieniu prezydenta i wyświetleniu kilku reklam, widzowie mogli zobaczyć i usłyszeć niezwykły komunikat Telewizji Polskiej SA.
"Na podstawie art. 22 ust. 2 ustawy o radiofonii i telewizji, Telewizja Polska S.A. ma obowiązek nadania wystąpienia Marszałka Senatu. Telewizja Polska S.A. informuje, że treść wystąpienia Marszałka Senatu zawiera agitację i polemikę wyborczą, naruszając w ten sposób § 5 rozporządzenia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z dnia 21 sierpnia 1996 r. w sprawie trybu postępowania w związku z prezentowaniem i wyjaśnianiem w publicznej radiofonii i telewizji polityki państwa przez naczelne organy państwowe. Przywołany przepis służy ochronie przed nadużywaniem przez osoby sprawujące kluczowe funkcje w Państwie prawa do prezentowania i wyjaśniania polityki państwa w okresie kampanii wyborczej. Treść wystąpienia Marszałka Senatu stanowi naruszenie zasady równości komitetów wyborczych w prezentowaniu bezpłatnych materiałów wyborczych na antenach Telewizji Polskiej S.A. Jednocześnie informujemy, że w trosce o zachowanie powagi Państwa zdecydowaliśmy się na wyemitowanie powyższego wystąpienia. Zaznaczamy, że na podstawie § 4 powołanego rozporządzenia, Telewizja Polska S.A. nie ponosi odpowiedzialności za treść wystąpienia Marszałka Senatu, Tomasza Grodzkiego."
Marszałek zapowiedział wygłoszenie orędzia we wtorek
Po tym, jak we wtorek rezygnację złożyło dwóch najważniejszych polskich dowódców: Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Tomasz Piotrowski oraz Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak marszałek Senatu Tomasz Grodzki zapowiedział, że wygłosi orędzie.
- Nie nadużywam tego narzędzia, natomiast sytuacja jest poważna, bo jeżeli dwóch najważniejszych dowódców polskiej armii składa dymisje, mając dość upolityczniania armii wbrew zapisom Konstytucji, że wojsko jest neutralne, wojsko strzeże Konstytucji, żołnierz strzeże polskich granic, uznałem, że zwłaszcza widzom TVP, którzy mają, trzeba to powiedzieć jasno, ograniczony dostęp do informacji, należy się parę słów wyjaśnienia - tłumaczył w środę swoją decyzję Grodzki w programie "Gość Radia ZET".
- To jest jeden z tematów, drugim tematem będzie oczywiście zachęcanie do wzięcia udziału w wyborach, bo to są najważniejsze wybory po 89. roku. Żeby było jasne, nie będzie to agitacja, bo w orędziu nie wolno prowadzić agitacji wyborczej, ale zachęcić Polki i Polaków do wzięcia udziału w wyborach, w święcie demokracji, to jest, uważam, obowiązek marszałka - dodał marszałek Senatu.