W środę na stronie internetowej tygodnika "Mandiner" opublikowano podcast, w którym premier Węgier nazwał dowodem "dyplomatycznej pychy" fakt izolacji Putina, który jest ścigany przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze za zbrodnie wojenne popełnione przez siły rosyjskie na Ukrainie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Zwrot na froncie? Ekspert mówi o reakcji na Kremlu
Według szefa węgierskiego rządu UE jest też bliska popełnienia błędu w kwestii rozpoczęcia rozmów akcesyjnych z Kijowem i należy jej w tym przeszkodzić. Dlatego Budapeszt sprzeciwia się, aby decyzja w tej sprawie została podjęta na szczycie unijnym rozpoczynającym się w czwartek w Brukseli.
Orban dodał również, że jego rząd analizuje przyjęte ostatnio przez parlament w Kijowie rozwiązania w kwestii praw mniejszości narodowych na Ukrainie, które dotyczą również ponad 100-tysięcznej mniejszości węgierskiej na Zakarpaciu.
Orban pojechał za Putinem na szczyt do Pekinu
Polityk podkreślił, że Budapeszt nie wiąże jednak dużych nadziei z obecnymi zmianami w tym zakresie i wzywa do powrotu do stanu z 2015 roku.
W połowie października Orban przeprowadził w Pekinie dwustronne rozmowy z Putinem, za co był krytykowany przez polityków zachodnich.
- Węgrom nigdy nie zależało na konfrontacji z Rosją, ale na nawiązaniu bliskich stosunków - powiedział Orban na spotkaniu z Putinem. - Staramy się ratować dwustronne kontakty w obliczu szerszych napięć międzynarodowych - dodał polityk.