Niemcy tankują w Polsce. Właściciele stacji za Odrą są załamani. "Tak źle jeszcze nie było"
Ceny paliw w Niemczech osiągają niespotykane dotychczas rekordy. Na właścicieli stacji benzynowych położonych tuż przy Odrze padł blady strach. Właścicielka jednej z nich przyznaje w rozmowie z Wirtualną Polską: - Sytuacja jest bardzo trudna, klienci tankują w Polsce, bo jest dużo taniej. Jeśli taki stan faktycznie się utrzyma, będzie bardzo ciężko - przyznaje.
03.02.2022 | aktual.: 03.02.2022 17:25
Niemcy masowo przekraczają granicę, żeby zatankować w Polsce. Wirtualnej Polsce udało się porozmawiać z pracownikami i właścicielami stacji benzynowych położonych po niemieckiej stronie granicy.
Cena paliwa za niemiecką granicą osiąga niespotykane dotychczas rekordy. Za litr benzyny E10 zapłacimy we Frankfurcie nad Odrą nawet 1,75 euro. Benzyna E5 jest jeszcze droższa - 1,81 euro za litr. Za litr diesla zapłacimy tam 1,69 euro.
Sprawdziliśmy jeszcze ceny w niemieckim Guben graniczącym z polskim Gubinem, które kształtują się na podobnym poziomie jak we Frankfurcie nad Odrą. W przeliczeniu na złotówki ceny te są zdecydowanie wyższe niż w Polsce. Kurs euro w czwartek 3 lutego 2022 roku wynosi 4,52 zł.
Czytaj też: Niemieckie media komentują ceny paliw w Polsce. "Turyści paliwowi przyjeżdżają do Polski"
Dla porównania - sprawdziliśmy też cenę paliwa na jednej ze stacji w polskim Gubinie. Litr popularnej benzyny bezołowiowej kosztuje tam 5,22 zł, za diesla zapłacimy 5,23 zł/l. W przeliczeniu daje to około 1,15 euro/l. Różnica jest zatem widoczna gołym okiem. Nie ma się co dziwić, że "turystyka paliwowa" kwitnie.
"Trzymajcie za nas kciuki"
Niemieckie stacje paliw położone najbliżej granicy mają poważne problemy. Właścicielka jednej ze stacji w Guben zdradziła Wirtualnej Polsce, że "w styczniu sytuacja stała się wyjątkowo trudna". - Nie będę ukrywać, odnotowaliśmy znaczący spadek sprzedaży paliwa. Po świętach nie było jeszcze źle, ale od początku stycznia, a szczególnie od połowy miesiąca jest bardzo źle. Tak jeszcze nie było - powiedziała.
Zobacz też: Obniżka VAT może być przedłużona? Jasna deklaracja rzecznika rządu
- Jeśli tak dalej pójdzie, to nie wiem, co będzie. Proszę trzymać za nas kciuki - dodała.
Skontaktowaliśmy się również z jedną stacją położoną nieco dalej od granicy. Tam sytuacja wydaje się bez zmian. - Nie odnotowaliśmy znaczącej różnicy - powiedziała nam pracownica stacji.
Pytaliśmy również o sytuację branży we Frankfurcie nad Odrą. Pracownicy i właściciele stacji znajdujących się w mieście i okolicach nie chcieli jednak tego komentować.
"Nic dziwnego, że tankują u nas"
W rozmowie z Wirtualną Polską pracownik jednej ze stacji położonych po polskiej stronie granicy przyznał, że "nie ma w tym nic dziwnego". - Po obniżce paliwo jest u nas teraz dużo tańsze. Niemcy wywożą je za granicę. Nie ma się co dziwić - skomentował.
Zobacz także
Za Odrą nie tylko ceny benzyny idą w górę. Inflacja w Niemczech jest co prawda niższa niż w Polsce, ale ceny najmu oraz produktów spożywczych rosną. Politycy opozycyjnej CDU apelują do kanclerza Scholza o "nadanie szokowi cenowemu najwyższego priorytetu" i zwołanie "szczytu inflacyjnego z udziałem ekspertów ze świata biznesu, nauki i polityki, by wypracować wyjście ze spirali cen".