Niemcy dostrzegli drugie dno wizyty Orbana u Putina
O ciepłych relacjach łączących przywódców Węgier i Rosji wiadomo nie od dziś. Niemiecka gazeta zauważyła, że w związku wizytą Viktora Orbana w Moskwie Władimir Putin mógł "upiec jeszcze jedną pieczeń na tym samym ogniu".
02.02.2022 | aktual.: 02.02.2022 10:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Czy Władimir Putin kupił sobie głos weta w sprawie przyszłych unijnych sankcji wobec Rosji?" - pyta niemiecka gazeta "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Victor Orban w przededniu wyborów parlamentarnych na Węgrzech podróżował do Moskwy - z jak to sam określił - "misją pokoju".
Orban spłaci rachunki?
Węgiersko-rosyjska współpraca gospodarcza kwitnie. "Orban uczynił swój kraj preferowanym partnerem autorytarnych reżimów" - pisze niemiecki "FAZ". "W zamian za inwestycje w kraju Orban cały czas kwestionuje jedność Zachodu wobec zachowań Moskwy czy Pekinu" - dodaje dziennik.
"FAZ" pisze, że mimo gestów sympatii, Orban wcześniej popierał sankcje wobec Kremla, to się może jednak zmienić. Teraz jednak węgierski premier coraz bardziej zbliża się do rosyjskiego prezydenta, którego ostatnie ruchy zagrażają pokojowi w Europie. Orbanowi wtóruje szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto, który zachwala stosunki swojego kraju z Rosją, krytykując przy okazji Ukrainę. Minister obrony Węgier Tibor Benko kwestionuje natomiast wzmocnienie wschodniej flanki NATO - wylicza niemiecki dziennik.
"Ratujące życie szczepionki Sputnik, umowa kupna gazu, czyli bezpieczeństwo, ewakuacja obywateli Węgier w niebezpieczeństwie w Kazachstanie" - napisał Szijjarto na Facebooku. "Bez dwóch zdań ubiegły rok był jak dotąd najbardziej udanym rokiem pod względem współpracy dwustronnej węgiersko-rosyjskiej i mamy plany na ten rok również" - dodał węgierski minister.
Zobacz też: Mieszkańcy Mariupola: "Mamy wojnę kawałek od domu"
Węgry podpisały w 2021 roku z Rosją kontrakt na dostawę gazu po cenach "pięciokrotnie niższych niż ceny rynkowe w Europie".
"Powstaje zatem pytanie, czy Putin kupił sobie w ten sposób weto Budapesztu wobec sankcji UE w przypadku inwazji na Ukrainę na kilka miesięcy przed wyborami na Węgrzech?" - pyta niemiecki "Frankfurter Allgemeine Zeitung".