Opozycja ma propozycje dla kobiet. Wśród nich finansowanie in vitro
Powrót do finansowania in vitro, wyrównanie pozycji kobiet na rynku pracy i dodatkowe wsparcie po urlopie macierzyńskim - takie deklaracje dla kobiet znalazły się w umowie zawartej przez Koalicję Obywatelską, Trzecią Drogę i Lewicę. Zaznaczono także, że sojusz będzie dążył do "skutecznej egzekucji alimentów".
10.11.2023 | aktual.: 10.11.2023 14:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Wzmocnimy prawa kobiet, które będą kluczowym obszarem działań Koalicji. Unieważnimy wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku. Kobiety mają prawo decydowania o sobie" - napisano w umowie opozycyjnej.
Podkreślono także, że państwo zapewni wsparcie dla par planujących rodzicielstwo "poprzez finansowanie procedury in vitro oraz pełen dostęp do bezpłatnych badań prenatalnych". Ponadto opozycja chce rozbudować sieć żłobków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Zapewnimy realizację nowoczesnych standardów opieki okołoporodowej. Dostęp do bezpłatnego znieczulenia będzie zasadą, a nie wyjątkiem" - napisano.
Koalicja proponuje także rozwiązania dla kobiet na rynku płacy.
"Koniecznym jest zapewnienie dodatkowego wsparcia kobiet w powrocie do pracy po urlopie macierzyńskim. Strony Koalicji będą współpracować na rzecz likwidacji luki płacowej, a także eliminacji innych barier, stojących na drodze równego traktowania na rynku pracy" - napisano.
"Koalicja będzie dążyła do skutecznej egzekucji alimentów" - zaznaczono.
Ważny elektorat
Partie opozycji w kampanii wyborczej chętnie zwracały się do kobiet. Wyjątkowo w tegorocznych wyborach do urn poszło więcej pań niż panów. Ponad połowa zagłosowała na opozycję.
Zgodnie z exit poll po październikowych wyborach parlamentarnych wśród kobiet wygrało Prawo i Sprawiedliwość - na partię Jarosława Kaczyńskiego zagłosowało 36,5 proc. pań.
Na Koalicję Obywatelską zagłosowało 33 proc. kobiet, na Trzecią Drogę 13 proc., na Lewicę 10,1 proc., a na Konfederację zaledwie 3,4 proc.
W minionych wyborach udział kobiet na listach wyborczych do Sejmu był najwyższy w historii. Panie stanowiły 43,8 proc. wśród kandydujących.
Czytaj więcej: