800 plus - tak, aborcja - nie. Rozmowy koalicyjne na finiszu
Liderzy Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy kolejny tydzień negocjują podział władzy oraz ustalają priorytety programowe swoich rządów. Według "Gazety Wyborczej" w umowie koalicyjnej zapisano już podwyżki w sferze budżetowej, refundację procedury in vitro czy utrzymanie 800 plus. Zabrakło jednak liberalizacji prawa aborcyjnego.
03.11.2023 | aktual.: 03.11.2023 08:33
Za złagodzeniem prawa do przerywania ciąży od początku rozmów opowiada się Lewica. Sprzeciw zgłosiło jednak PSL i Polska 2050. Przedstawiciele Trzeciej Drogi utrzymują, że umowa koalicyjna nie powinna uwzględniać spraw światopoglądowych.
- Co do tego, że trzeba jak najszybciej odejść od tego, co w 2020 roku zafundował kobietom Trybunał Konstytucyjny, zgadzamy się wszyscy - mówi w rozmowie z "GW" Dariusz Wieczorek z Lewicy.
Lewica zapewnia też, że prawa kobiet to jeden z ważniejszych punktów prowadzonych rozmów. Inny przedstawiciel tego ugrupowania mówi, że w umowie koalicyjnej znajdzie się ponadto postulat wprowadzenia szerokiego dostępu do badań prenatalnych czy znieczulenia w trakcie porodu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: 800+. Jest ważna deklaracja polityka PSL
Co w umowie koalicyjnej? Jest kwestia sporna
Ważnym puntem porozumienia mają być podwyżki dla budżetówki - 30 proc. dla nauczycieli i 20 proc. dla pozostałych pracowników tej sfery.
Spory wciąż mają jednak trwać wokół propozycji podniesienia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. złotych. - Tutaj wciąż trwa dyskusja, bo pierwsze, co musimy zrobić, to uprościć system podatkowy, zająć się "Polskim Ładem" Morawieckiego. Szacujemy, że będzie to połowa 2024 roku. Potem możemy wejść z autorskimi projektami - mówi Dariusz Wieczorek (Lewica).
Jego zdaniem tekst umowy może być gotowy do poniedziałku. Pierwsze posiedzenie nowego Sejmu zaplanowano na 13 listopada.
Przeczytaj też:
Źródło: "Gazeta Wyborcza"