"Wszystkie ptaszki doleciały". Są szczegóły ataku na Moskwę
Atak dronów na Moskwę 24 lipca był operacją specjalną Głównego Zarządu Wywiadowczego Ministerstwa Obrony Ukrainy - donosi Ukrainska Prawda, powołując się na swoje źródła.
Nocny atak dronów na stolicę Rosji z 24 lipca był operacją specjalną GUR - informuje portal Ukrainska Prawda, powołując się przy tym na źródła bezpieczeństwa z otoczenia premiera Ukrainy.
- Współpraca podmiotów i struktur przynosi dobre rezultaty, a będzie ich jeszcze więcej - miał powiedzieć cytowany przez Ukraińską Prawdę informator.
Jeden z bezzałogowców uderzył w niezamieszkały budynek przy Komsomolskim Prospekcie w pobliżu rosyjskiego ministerstwa obrony. Drugi trafił w moskiewskie centrum biznesowe przy ul. Łychaczowej, w którym swoje biura ma sieć handlowa Leroy Merlin.
Portal RBK-Ukraina potwierdza doniesienia Ukrainskiej Prawdy, że za atakiem stał wywiad wojskowy. - Wszystkie ptaszki doleciały do Moskwy - cytuje swojego informatora ze służb portal.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zatrzymają ją w kilka tygodni? Generał bez złudzeń o kontrofensywie
Komunikat z Kremla
Francuska firma nie wycofała się z rosyjskiego rynku, pomimo apeli oraz bojkotu handlowego Rosji ze strony światowego biznesu.
Rosyjskie ministerstwo obrony wydało komunikat, w którym wspomina o zestrzeleniu przez rosyjskie systemy elektroniczne "co najmniej dwóch ukraińskich dronów bojowych Kamikaze".
- Akt międzynarodowego terroryzmu - skomentowała atak z wykorzystaniem dronów na rosyjską stolicę rzeczniczka MSZ w Moskwie Maria Zacharowa.
Eksplozja na okupowanym Krymie
W poniedziałek nad ranem doszło także do ataku w pobliżu miasta Dżonkoj na okupowanym Krymie. Celem uderzenia był znajdujący się tam skład amunicji.
W wyniku eksplozji zarządzona została ewakuacja z terenów położonych do 5 km od miejsca wybuchu. Zdecydowano także o zamknięciu znajdującej się w pobliżu autostrady i linii kolejowej.
Źródło: Ukrainska Prawda
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski