Małopolska: areszt dla 18-latka. Policja: groził bliskim nożem i siekierą
Sąd zadecydował o aresztowaniu 18-latka, który znęcał się fizycznie i psychicznie nad rodziną - podała we wtorek oświęcimska policja. Jej rzeczniczka asp. szt. Małgorzata Jurecka powiedziała, że nastolatkowi grozi do 15 lat więzienia.
Co musisz wiedzieć?
- 18-latek trafił do aresztu po interwencji policji w Oświęcimiu.
- Usłyszał zarzuty znęcania się nad bliskimi i uszkodzenia ciała.
- Policja przypomina o numerze alarmowym 112 i dostępnych formach pomocy.
Dlaczego sąd zastosował areszt i jakie grożą kary?
Rzeczniczka oświęcimskiej policji, asp. szt. Małgorzata Jurecka, poinformowała, że agresywnego młodzieńca policja zatrzymała w sobotę wieczorem po kolejnej awanturze. Tym razem jego ofiarą była matka. 18-latek był pijany.
Niespokojna noc w Rosji. Eksplozje po ataku dronów
Jurecka powiedziała, że z ustaleń policjantów wynika, że nastolatek od kilku miesięcy dręczył fizycznie i psychicznie matkę, młodszego brata i dziadków.
- Groził im siekierą lub nożem. Dopuścił się również uszkodzenia ciała matki i babci - dodała.
Gdzie szukać pomocy i jak reagować na przemoc domową?
W poniedziałek 18-latek usłyszał prokuratorskie zarzuty znęcania się i uszkodzenia ciała. Jeszcze tego samego dnia oświęcimski sąd rejonowy zadecydował aresztowaniu go.
- Za znęcanie się grozi mężczyźnie do pięciu lat więzienia. Za uszkodzenie ciała może trafić za kraty na 15 lat - zaznaczyła Małgorzata Jurecka.
Policja przypomina, że w przypadkach znęcania się pomocą pokrzywdzonym służy wiele instytucji, m.in. powiatowe centra pomocy rodzinie, ośrodki pomocy społecznej czy ośrodki interwencji kryzysowej. Policjantka zaapelowała do osób, które są świadkami przemocy o jej przerwanie. Najczęściej są to sąsiedzi lub bliska rodzina. W pilnych przypadkach trzeba interweniować, dzwoniąc pod numer alarmowy 112.