Putin traci dwie kompanie, Ukraina się chwali. "Jest postęp" [RELACJA NA ŻYWO]
Trwa wojna w Ukrainie. Piątek to 513. dzień rosyjskiej inwazji. Ukraińcy przeganiają Rosjan na kierunku taurskim. "Straty okupantów, zabitych i rannych, wyniosły prawie dwie kompanie" - poinformował dowódca operacyjno-strategicznej grupy wojsk "Tawria" Ołeksandr Tarnawski. "Nasi żołnierze systematycznie wybijają wroga z pozycji. Jest postęp. Jednostki artylerii Sił Obronnych wykonały w ciągu dnia 1316 akcji ogniowych. Zniszczono 24 jednostki sprzętu wojskowego wroga" - dodał Tarnawski i podkreślił, że Ukraińcy zniszczyli trzy składy amunicji wroga. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
Putin traci dwie kompanie, Ukraina się chwali. "Jest postęp"
- Rosyjski dyktator Władimir Putin spotkał się z członkami Radą Bezpieczeństwa. Sporą część swojej tyrady poświęcił Polsce. Stwierdził, że nasz kraj planuje inwazję na Białoruś i Ukrainę i nakazał "monitorować plany Polski". Przekonywał także, że zachodnie tereny Polski to "dar Stalina", o którym "koledzy z Warszawy zapominają".
- - Nie należy robić z tego dużej politycznej afery - uważa Jan Piekło, były ambasador RP w Ukrainie. Dyplomata odniósł się w ten sposób do słów szefa ukraińskiego rządu, który skomentował zapowiedź Morawieckiego. - To leży w interesie Rosji, żeby doprowadzić do jakiegoś problemu między Polakami a Ukraińcami - dodaje.
- Propagandowe kanały Telegramu opublikowały "dowody" na użycie przez Siły Zbrojne Ukrainy amunicji kasetowej w okolicach miejscowości Krasnohoriwka w obwodzie donieckim. Na filmie widać jak dziesiątki małych pocisków eksplodują w pobliżu rosyjskich żołnierzy. Fakt, że Kijów zaczął używać zakazanych bomb, potwierdza także ukraiński urzędnik, z którym rozmawiał Washington Post.
- Ministerstwo Obrony Ukrainy w odpowiedzi na groźby ze strony Moskwy oświadczyło, że będzie traktować wszystkie statki płynące do rosyjskich portów na Morzu Czarnym jako "przewoźników ładunków wojskowych". "Losy krążownika Moskwa pokazują, że Siły Zbrojne Ukrainy dysponują niezbędnymi środkami do odparcia rosyjskiej agresji na morzu" - ostrzega MON.
- Do MON wpłynęło zawiadomienie pokontrolne z NIK dotyczące znalezionej w podbydgoskim lesie rosyjskiej rakiety. Wbrew doniesieniom medialnym nie zawarto w nim informacji o upadku trzech rakiet na terytorium Polski - informuje resort.
- Białoruski Czerwony Krzyż wywołał międzynarodowe oburzenie po tym, jak jego szef powiedział białoruskiej telewizji państwowej, że organizacja aktywnie angażuje się w sprowadzanie ukraińskich dzieci z terenów okupowanych przez Rosję na Białoruś. Ukraina mówi o bezprawnej deportacji.