Rosjanie mogą się bać. Ukraińcy zaczęli korzystać z bomb kasetowych
Propagandowe kanały Telegramu opublikowały "dowody" na użycie przez Siły Zbrojne Ukrainy amunicji kasetowej w okolicach miejscowości Krasnohoriwka w obwodzie donieckim. Na filmie widać jak dziesiątki małych pocisków eksplodują w pobliżu rosyjskich żołnierzy. Fakt, że Kijów zaczął używać zakazanych bomb, potwierdza także ukraiński urzędnik, z którym rozmawiał Washington Post.
20.07.2023 18:50
Urzędnik ten powiedział, zastrzegając swoją anonimowość, że pociskami kasetowymi ostrzeliwano rosyjskie pozycje, by przełamać linię okopów. Rosyjska propaganda publikuje film, który ma przedstawiać pierwszy przypadek użycia przez Ukraińców tego typu broni.
Bomby kasetowe lecą na Rosjan
Prezydent USA Joe Biden powiedział 8 lipca, że decyzja o przekazaniu Ukrainie broni kasetowej była bardzo trudna, ale ocenił, że Kijów potrzebuje tej amunicji, by uniemożliwić Rosji zatrzymanie kontrofensywy.
Bomby kasetowe, które są zakazane w ponad 120 krajach, eksplodują nad swym celem w powietrzu, uwalniając kilkadziesiąt lub nawet kilkaset mniejszych pocisków nad obszarem o powierzchni nawet siedmiu boisk piłkarskich. Jest to szczególne zagrożenie dla dzieci, bo niewybuchy potencjalnie mogą eksplodować nawet kilka lat po zakończeniu konfliktu.
Przełamanie pozycji rosyjskich
Przedstawiciele Kijowa od dawna domagali się jednak tych pocisków, które według nich zrekompensują siłom ukraińskim znaczną przewagę Rosji w uzbrojeniu. Dowódca 57. Brygady płk Ołeksandr Bakulin powiedział BBC, że są one potrzebne, by "zadać maksymalne straty wrogiej piechocie", choć przyznał, że "nie rozwiążą one wszystkich naszych problemów na polu walki".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"WP" pisze, że oprócz pozycji na linii frontu w południowo-wschodniej Ukrainie pociski kasetowe mogą zostać użyte w pobliżu zajętego przez siły rosyjskie miasta Bachmut w obwodzie donieckim na wschodzie kraju.
Rosyjskie umocnienia na wschodzie i południu Ukrainy są gęsto chronione minami przeciwpancernymi i przeciwpiechotnymi oraz rozciągniętymi nisko nad ziemią drutami z podłączonymi ładunkami wybuchowymi w pasie od 3 do 10 km. Skutecznie hamuje to ukraińską kontrofensywę.
Zakazane pociski
Sekretarz obrony USA Lloyd Austin powiedział w zeszłym tygodniu, że pociski kasetowe posłużą utrzymywaniu presji na siły rosyjskie, dopóki nie przyśpieszy produkcja broni zachodniej i Ukraina nie przestanie ich potrzebować. Austin zaznaczył, że Kijów zobowiązał się "pisemnie", iż nie będzie ich używał w skupiskach ludności i poczyni wysiłki, by oczyścić tereny, gdzie pociski spadły. "Pomożemy im w tym (wysiłkach oczyszczania terenu z pocisków) w miejscach, gdzie zostały użyte" – dodał.
Rosja szeroko korzystała z broni kasetowej podczas wojny przeciw Ukrainie, są jednak doniesienia, że czyniła to również Ukraina, wykorzystując pociski z czasów sowieckich lub otrzymane od innych krajów. Według raportu Human Rights Watch użycie przez Ukrainę tych pocisków "spowodowało śmierć kilku osób i poważne obrażenia u cywilów" podczas ataku na Izium i inne miasta w 2022 r. Strona ukraińska zaprzeczała, jakoby stosowała tę broń.