Tunel pod granicą. Minister Kierwiński ujawnia szczegóły operacji
Na granicy polsko-białoruskiej, Straż Graniczna odkryła w zeszłym tygodniu tunel o długości ponad 30 metrów. Służby zatrzymały większość osób, które z niego skorzystały. O szczegółach poinformował minister spraw wewnętrznych.
Co musisz wiedzieć?
• Straż Graniczna odkryła na granicy polsko-białoruskiej w miejscowości Kondratki tunel, który miał ponad 30 m długości i w najwyższym punkcie 1,8 m wysokości.
• Minister spraw wewnętrznych potwierdził, że większość osób korzystających z przekopu została zatrzymana przez funkcjonariuszy.
• Tunel został ręcznie wykopany i działał przez około 24 godziny.
Przeczytaj również: Dobrzyński: ABW zatrzymała już 55 osób działających na zlecenie Rosji
Kto jest odpowiedzialny za tunel na granicy?
Minister zaznaczył, że wykonanie tunelu musiało być nadzorowane przez białoruskie służby. Wskazuje na to ograniczenia w poruszaniu się w tym rejonie bez zgody pograniczników z Białorusi i stały nadzór nad grupami migrantów. Nie miał jednak dokładnych informacji na temat odpowiedzialności strony białoruskiej.
W rozmowie na antenie Radia Zet minister podkreślił, że to nie pierwsze tego typu odkrycie na granicy. Wspomniał o wcześniejszych podobnych przypadkach wykrytych przez Straż Graniczną. - Trzy czy cztery tygodnie temu Straż Graniczna wykryła taką infrastrukturę - przekazał Marcin Kierwiński, wskazując na skuteczność działania służb.
"To mogło być ostrzeżenie". Prof. Boćkowski o akcji ABW
Jakie są działania służb wobec nielegalnych przekroczeń?
Według danych z 2025 roku, Straż Graniczna ujawniła ponad 26,7 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy. Minister zaznaczył też gotowość do reagowania na podobne incydenty.
Działania służb obejmują bieżące monitorowanie obszaru i reagowanie na każdą wykrytą próbę nielegalnego przejścia. W niektórych przypadkach dochodziło do fizycznych ataków migrantów na polskie patrole.