Olsztyński biznesmen zeznaje w sprawie dokumentów o Gilowskiej
Olsztyński przedsiębiorca Tobiasz Niemiro, który w niejasnych okolicznościach wszedł w posiadanie dokumentów ze sprawy lustracyjnej Zyty Gilowskiej, stawił się w gdańskiej prokuraturze, aby zeznawać w charakterze świadka.
06.09.2006 | aktual.: 06.09.2006 16:10
Prokuratura wezwała go na przesłuchanie, by dowiedzieć się czy wie coś temat domniemanego szantażu lustracyjnego. Biznesmen tuż przed wejściem na przesłuchanie nie chciał powiedzieć dziennikarzom, skąd dostał dokumenty. Zaraz się dowiem, dlaczego wezwany zostałem w charakterze świadka. Na pewno będę współpracował z organami ścigania, bo zawsze to robiłem i zawsze to będę robił - zapewnił Niemiro.
O tym, że olsztyński biznesmen wszedł w posiadanie dokumentów nt. Gilowskiej, informowały ponad tydzień temu media. Sam przedsiębiorca mówił, że dokumenty mu podrzucono, nie wyjaśniając, w jakich okolicznościach do tego doszło. Plik dokumentów liczył 30 kartek. Biznesmen uznał je za wiarygodne i postanowił ujawnić.