Sikorski mocno odpowiada Putinowi. Tak reaguje na jego "ofertę"
Szef MSZ reaguje na "ofertę" zakończenia wojny w Ukrainie, wysuniętą przez rosyjskiego przywódcę. - Jeśli Władimir Putin uzależnia pokój od obietnicy Ukrainy, że nie przystąpi do NATO, to z pewnością Ukraina ma prawo żądać, aby Rosja nie zawierała sojuszu wojskowego z Chinami - stwierdził Radosław Sikorski.
15.06.2024 | aktual.: 15.06.2024 20:13
Przypomnijmy: prezydent Rosji Władimir Putin wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że Rosja jest gotowa zakończyć konflikt zbrojny w Ukrainie. Warunkiem miałoby być jednak to, by Ukraina zrezygnowała z dążenia do członkostwa w NATO oraz przekazała Rosji pełne prawa do czterech prowincji, do których Moskwa rości sobie prawa.
Na "ofertę" rosyjskiego dyktatora błyskawicznie zareagował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, że propozycja zawieszenia broni, złożona przez Putina, to "ultimatum, któremu nie można ufać".
Odpowiedź polskiego MSZ po słowach Putina
Szef polskiej dyplomacji odniósł się do sprawy w sobotę na platformie X. Radosław Sikorski napisał, że jeśli Putin warunkuje pokój od obietnicy Ukrainy, że nie dołączy do NATO, to Ukraina ma pełne prawo domagać się, aby Rosja nie zawarła sojuszu wojskowego z Chinami.
Zobacz także
Reakcja Andrzeja Dudy na "ofertę" z Rosji
Wcześniej do propozycji prezydenta Rosji oraz koncepcji zakończenia wojny odniósł się prezydent Polski Andrzej Duda. Podkreślił, że to "porażające żądania" i "niebotyczne roszczenia terytorialne", a Putin pokazał w ten sposób całej wspólnocie międzynarodowej "kwintesencję rosyjskiego brutalnego imperializmu".
Czytaj również: Zełenski odpowiedział na propozycję "pokojową" Putina