Odra coraz groźniejsza. Ogromny wzrost zachorowań w raporcie
Niemal 1,5 tys. przypadków zachorowań na odrę odnotowały polskie służby sanitarne w roku 2019. To niemal o cztery razy więcej niż rok wcześniej. Skalę wzrostu zachorowań daje też porównanie z danymi z 2017 r. Wtedy w Polsce stwierdzono tylko 63 przypadki odry.
W całym 2019 r. zanotowano w Polsce 1492 przypadki odry, a rok wcześniej 359 - wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny. Oznacza to czterokrotny wzrost liczby chorych w ciągu roku i niewielkie wyhamowanie tego wzrostu. W 2018 r. odnotowano bowiem pięciokrotny wzrost zachorowań w porównaniu z rokiem wcześniejszym.
Chociaż odra od lat wydawała się opanowana, choroba wraca z powodu coraz większej liczby ludzi, którzy rezygnują ze szczepień ochronnych. Lawinowy wzrost zachorowań obserwuje się m.in. na Ukrainie i we Włoszech.
Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) winią za szerzenie się odry na świecie przesądy i fałszywe doniesienia dotyczące zagrożeń szczepień i ich zbędności. Tymczasem szczepionka jest jedynym znanym środkiem ochrony przed tą chorobą.
Zobacz też: Abp Marek Jędraszewski ostrzegał przed ekologizmem. Co na to Szymon Hołownia?
Odra jest bardzo zaraźliwa. Groźne powikłania
Odra jest zakaźną chorobą wirusową szerzącą się drogą powietrzno-kropelkową. Osoba, która wcześniej nie chorowała na odrę i nie była szczepiona przeciw odrze jest podatna na zakażenie i - jak wskazują eksperci - w przypadku styczności z osobą chorą ulegnie zakażeniu z prawdopodobieństwem wynoszącym około 98 proc.
Objawy choroby to gorączka, mocny kaszel, wysypka plamisto-grudkowa, zapalenie spojówek, światłowstręt i nieżyt błony śluzowej nosa. Groźne są także powikłania po odrze. To zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zakażenie żołądkowo-jelitowe czy zapalenie ucha środkowego.
Zobacz także
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
