Ochraniają prezesa Kaczyńskiego. Ujawnili swoje finanse
Ponad 6 milionów złotych wyniosły przychody Grom Group, która od kilkunastu lat ochrania prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - wynika z informacji Wirtualnej Polski. To rekordowa kwota od początku działalności. Za rządów PiS firma wielokrotnie pracowała na rzecz państwowych instytucji i spółek.
Grom Group to firma ochroniarska w 2010 r. założona przez dwóch byłych komandosów wojskowej jednostki GROM: Tomasza Kowalczyka i Wojciecha Grabowskiego.
Pracownicy właśnie tej firmy od kilkunastu lat bezpośrednio ochraniają Jarosława Kaczyńskiego. Jeżdżą z nim do biura na ul. Nowogrodzką, do Sejmu, do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, na spotkania z wyborcami, do kościoła, nawet na zakupy. Według informacji WP - w Kancelarii Premiera mają swoją przestrzeń w bliskim sąsiedztwie gabinetu wicepremiera i prezesa PiS-u.
Jarosław Kaczyński nie zrezygnował z ich usług - chociaż przysługuje mu ochrona Służby Ochrony Państwa. Ochrona przez Grom Group opłacana jest ze środków partii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ponad pół miliona złotych zysku
W ciągu roku są to niemałe kwoty. W ostatnich latach - jak wynika z danych Państwowej Komisji Wyborczej - było to około 1,5 -2 mln zł. W 2018 roku PiS zapłaciło 1,6 mln zł, w 2019 roku jeszcze więcej - ponad 2,14 mln zł, a w 2020 roku ponownie 1,6 mln zł.
Jak wynika ze sprawozdań finansowych Grom Group, w 2022 roku wypracowała przychód w wysokości 6,1 mln zł. Głównie dzięki sprzedaży swoich usług. Koszty działalności spółki wyniosły 5,4 mln zł (z tego na wynagrodzenia przeznaczono w skali roku 1,38 mln zł). Z kolei wynagrodzenia dla zarządu wyniosły 197 tys. zł. Prezesem firmy jest Tomasz Kowalczyk, a jego zastępcą Wojciech Grabowski.
Grom Group na koniec ubiegłego roku zatrudniała 10 osób. Zysk spółki wyniósł 524 tys. zł.
Dla porównania w 2021 r. przychody wyniosły 3,9 mln zł, a zysk 617,7 tys. zł. Rok wcześniej było to odpowiednio 3,1 mln zł przychodów i 309 tys. zł zysku.
Sprawdziliśmy również wcześniejsze sprawozdania finansowe spółki - publikowane od 2011 roku. Jak wynika z analizy Wirtualnej Polski, ubiegłoroczne przychody w kwocie 6,1 mln zł są najwyższymi od 11 lat działalności spółki.
"Pomimo złej sytuacji na rynku, w dziedzinach będących podstawowymi w działaniach spółki, uzyskała ona dodatni wynik finansowy. Wypracowany zysk zostanie przeznaczony na kapitał zapasowy" - czytamy w dokumentach Grom Group.
W tym roku spółka może osiągnąć jeszcze wyższe przychody i wypracować znaczny zysk. Oprócz pieniędzy ze środków PiS z subwencji partyjnej firma jest opłacana także z pieniędzy Komitetu Wyborczego PiS w czasie kampanii parlamentarnych. Jak ujawnił tygodnik "Polityka", w 2019 roku w czasie kampanii do Parlamentu Europejskiego PiS zapłacił za ochronę Kaczyńskiego 243 tys. zł, a w przypadku wyborów parlamentarnych w tym samym roku - 173 tys. zł.
"Szkolenia członków organizacji proobronnych"
Poza ochranianiem prezesa PiS spółka zajmuje się ochroną fizyczną osób (w tym VIP-ów) i mienia, usługami detektywistycznymi, prowadzeniem szkoleń i kursów, consultingiem oraz doradztwem.
"W 2022 roku firma zdobyła nowych klientów biznesowych, również zagranicznych i w dalszym ciągu modernizowała i rozbudowywała Ośrodek Szkolenia Poligonowego GROM w Czerwonym Borze" - czytamy w dokumentach spółki.
Przypomnijmy, że w 2020 roku spółka kupiła od państwa ośrodek szkoleniowy niedaleko Zambrowa. Jego część stanowi poligon o powierzchni pięciu hektarów. Jak ujawniła telewizja TVN24, Grom Group w przetargu spółka była jedynym oferentem, za obiekt zapłaciła ponad 2 miliony złotych.
Wcześniej, od dziewięciu lat, dzierżawiła teren ośrodka. W 2017 r. odbyło się tutaj szkolenie dla 80 funkcjonariuszy służb mundurowych - w tym policji, CBA, Służby Ochrony Kolei, Straży Granicznej i więziennictwa. W tym roku było to m.in. spotkanie młodzieży i członków organizacji proobronnych.
Ochrona prezesa ma specjalne przywileje
Spółka informuje na swojej stronie internetowej, że realizowała wiele przedsięwzięć na rzecz państwowych podmiotów: Poczty Polskiej, Banku Pekao, TVP, Elektrowni Bełchatów, Link 4 i PZU.
Dodatkowo w 2017 i 2018 r. umowy ze spółką zawierało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Opiewały one na łączną kwotę 117 tys. zł. Grom Group brała za nie udział w zabezpieczeniu oficjalnych uroczystości państwowych, których organizatorem był resort kierowany przez Piotra Glińskiego. Spółka zabezpieczała m.in. obchody siódmej rocznicy katastrofy smoleńskiej, za które otrzymała ok. 46 tys. zł. Co ciekawe, Wojciech Grabowski, który jest wiceprezesem firmy i osobistym ochroniarzem Jarosława Kaczyńskiego, zagrał epizod w filmie "Smoleńsk".
Jak ujawniła wcześniej Wirtualna Polska, w 2020 roku Grom Group dostała ok. 160 tysięcy złotych tytułem umowy z komitetem wyborczym Andrzeja Dudy.
Umowa dotyczyła m.in. ochrony osób i obiektów, a także doradztwa w zakresie bezpieczeństwa. Pieniądze dla firmy wypłacono z Funduszu Wyborczego, który w całości finansowało Prawo i Sprawiedliwość. Nasi informatorzy nie kryli wówczas zaskoczenia. - Spotkania wyborcze zabezpieczała Służba Ochrony Państwa - mówili.
Ochrona prezesa - o czym donosiły media - ma specjalne przywileje. Może m.in. przebywać w sejmowych kuluarach, do których wstępu nie mają nawet dziennikarze. Kilka lat temu było głośno o nagraniu Sławomira Nitrasa z PO, na którym wiceprezes GROM Group Wojciech Grabowski beztrosko spacerował w takim miejscu. Posłowie opozycji relacjonowali wówczas, że ochroniarz prezesa PiS wchodzi do Sejmu bez kontroli.
Zapytaliśmy spółkę Grom Group o ocenę wyników finansowych i o szczegóły ubiegłorocznych zleceń. Do momentu publikacji nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski