Obóz dla uchodźców w Dżabalii "całkowicie zniszczony". Setki ofiar
Dyrektor obrony cywilnej Gazy donosi, że obóz dla uchodźców w Dżabalii został "całkowicie zniszczony" w wyniku izraelskiego bombardowania. - W tych budynkach mieszkają setki obywateli. Okupacyjne siły powietrzne zniszczyły tę dzielnicę sześcioma bombami wyprodukowanymi w USA - powiedział reporterom Ahmad al-Kahlout.
- Społeczność międzynarodowa musi natychmiast podjąć działania, aby powstrzymać Izrael, zanim będzie za późno - apelował szef obrony cywilnej Gazy.
- To ogromna masakra. Trudno policzyć, ile budynków zostało tutaj zniszczonych - relacjonuje obecny na miejscu Anas Sharif, dziennikarz z Al Jazeery.
Nagrania z miejsca są drastyczne.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Z kolei dyrektor indonezyjskiego szpitala w Gazie twierdzi, że w ataku zginęło conajmniej kilkadziesiąt osób. W rozmowie z Al Jazeerą podkreślił, że szpital "nie jest jeszcze w stanie podać całkowitej liczby ofiar, ponieważ wciąż trwa liczenie".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Ministerstwo Zdrowia w Gazie podało, że łączna liczba zabitych i rannych przekroczyła 400 osób.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
- W różnych częściach obszaru widać było grupy ludzi, w tym kobiety i dzieci, które gorączkowo próbowły wyciągnąć ludzi spod gruzów. Niektórzy stoją z boku i płaczą, bojąc się, że wśród ofiar może być rodzina i przyjaciele - dodaje korespondent Al Jazeery.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Doktor Mads Gilbert, działacz propalestyński, który pracował w Gazie, twierdzi, że jego źródła na miejscu podają, że Izrael zbombardował 15 domów cywilnych w obozie Dżabalia.
- Ostatnia liczba, jaką otrzymałem, to około 100 zabitych i 300 rannych. Nie ma wątpliwości, że jest to masowe morderstwo. System szpitalny w Gazie nie jest w stanie przyjąć 300 nowych rannych - powiedział medyk.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski