W środę po południu dyżurny kolskiej jednostki otrzymał informację o tym, że do Warty wpadła mała dziewczynka, po tym jak pękł pod nią lód. W ciągu kilku minut jeden z funkcjonariuszy był już na miejscu.
Dziewczynkę patykiem przytrzymywał mężczyzna, który pierwszy był na miejscu i zauważył całą sytuację. Przybyły na miejsce funkcjonariusz wyciągnął dziewczynkę z zimnej wody. Kiedy dziecko było już bezpieczne, obaj panowie zawieźli je na pogotowie i powiadomili rodziców.