Polscy posłowie mają zebrać się w piątek i pytanie do pana, czy według pana zgodne z regulaminem, zgodne z Konstytucją będzie zmiana tego regulaminu przez internet, zdalnie?
A później głosowanie nad chyba najważniejszą ustawą w tym roku, jaką jest pakiet antykryzysowy, przez internet właśnie.
Tutaj opozycja również podnosi swoje uwagi, że to jest absolutnie niezgodne z prawem. Głosowanie przez tablety, głosowanie zdalne.
Nie wiem o jakich przedstawicielach opozycji pan mówi. Głównie o Platformie Obywatelskiej. Ja słuchałem dzisiaj zarówno przedstawicieli Lewicy, pana Czarzastego.
Jak i pana Zgorzelskiego, wicemarszałka z PSL-u, którzy bardzo krytykowali postawy pani Kidawy-Błońskiej, która w zeszłym tygodniu była za takim rozwiązaniem.
A potem - jak rozumiem w weekend dostała bure od swojego szefa, czyli od pana Budki - wstrzymała się od głosowania, chociaż nie zagłosowała przeciw.
Czyli Borys Budka miał zmusić panią Małgorzatę Kidawę-Błońską, żeby zmieniła zdanie w tej kwestii pana zdaniem?
Panie redaktorze, pani Kidawa w piątek była za, we wtorek rano się wstrzymała. A później na konferencji prasowej była już przeciw. To zadam jeszcze raz to pytanie.
Czy pana zdaniem głosowanie zdalne nad zmianą regulaminu i głosowanie zdalne nad tą jedną albo najważniejszą ustawą w tym roku jest zgodne z prawem?
Panie redaktorze, Sejm się odbędzie w piątek, być może w czwartek. Natomiast jutro odbędzie się posiedzenie Parlamentu Europejskiego.
Które bez jakiejkolwiek wcześniejszej zmiany regulaminu, tylko decyzją prezydium, będzie obradować zdalnie.
Zdecydowana większość, 90% posłów do Parlamentu Europejskiego w tym jak sądzę wszyscy polscy posłowie do Parlamentu Europejskiego, również z Platformy, będą uczestniczyć w tym posiedzeniu z Polski.
I będą głosować zdalnie za pomocą internetu. To jest odpowiedź na pytanie, jak zachowuje się Platforma Obywatelska.
Platforma w Parlamencie Europejskim będzie głosować na podstawie decyzji prezydium parlamentu.
Natomiast Platforma w Polsce, kiedy miliony Polaków, miliony polskich przedsiębiorców, ale również pracowników czeka na ważne ustalenia zawarte w ustawie tarczy antykryzysowej.
Platforma robi wszystko, żeby Sejm nie mógł. Tylko, że Platforma wysnuwa również taki argument pozaprawny można powiedzieć.
Że skoro lekarze stawiają się w pracy. Inne zawody, które stoją dzisiaj na pierwszej linii frontu w walce z koronawirusem, stawiają się do pracy mimo niebezpieczeństwa.
No - to posłowie również powinni znaleźć rozwiązania, żeby również pracować na miejscu.
Te argumenty są absurdalne, ponieważ ja nie znam żadnego szpitala, w którym w jednej dość niewielkiej sali stłoczono by blisko 100 osób.
Pamiętajmy, że na sali posiedzeń Sejmu nie ma żadnej odległości 2 metrów pomiędzy ludźmi. No - wiceminister Janusz Kowalski proponował stadion narodowy.
Jeżeli mogę dokończyć. Posłowie nie będą zabezpieczeni tak, jak lekarze są na szczęście w szpitalach zabezpieczeni.
W skafandry ochronne, kombinezony ochronne, w maseczki. Posłowie będą siedzieć od siebie nie 2 metry, nie metr, ale kilkadziesiąt centymetrów.
Pan doskonale zna, jako wieloletni korespondent sejmowy odległość między fotelami. To są po prostu ławki złączone. To prawda.
Tam będzie nie tylko 460 posłów, ale będzie wielu pracowników technicznych. Do obsługi Sejmu potrzeba dodatkowych kilkuset osób, więc na małej przestrzeni będzie 1,5 tysiąca osób.
Które zjadą z całej Polski. Ale co ważne po zakończeniu posiedzenia rozjadą się na całą Polskę.
I ja rozumiem, że pani marszałek Elżbieta Witek chce zrobić wszystko, żeby uniknąć roznoszenia tej epidemii wśród innych Polaków przez posłów, którzy wrócą zainfekowani.
Ja nie wiem, jakie będą ostateczne decyzje pani marszałek. Trzeba czekać na jej wypowiedzi.