Od początku wojny w Ukrainie wielu dziwią dobre relacje między Indiami a Rosją społeczeństwo Indii popiera działania prorosyjskie. W tym odcinku "Didaskaliów" Patrycjusz Wyżga rozmawiał z doktorem Patrykiem Kuglem, głównym analitykiem w programie „Azja i Pacyfik” w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych (PISM).
Społeczeństwo Indii jest drugim po Indonezji, najbardziej prorosyjskim społeczeństwem. - Jeżeli się Hindusów zapyta, kto jest najbardziej zaufanym partnerem Indii, to zawsze to będzie to Rosja na pierwszym miejscu, Stany Zjednoczone będą dalej. Tak samo jak będą rankingi liderów, Władymir Putin często był ex aequo z prezydentem Stanów Zjednoczonych. Donald Trump był w jednym momencie nawet bardziej popularny, dzisiaj oczywiście będzie szurał po dnie, a Putin będzie dalej na szczycie. Takie jest przeświadczenie społeczeństwa indyjskiego, wynikające z historii i z obecnej narracji władz indyjskich. Podkreślania, że Rosja jest partnerem zaufanym, który nigdy nas nie zawiódł, na nich można zawsze polegać - tłumaczył analityk.
Ekspert dalej wyjaśniał, że ta retoryka powstała podczas zimnej wojny, kiedy Stany Zjednoczone wybrały Pakistan jako sojusznika i zaczęły go zbroić. - Indie są nauczone swoim doświadczeniem pewnej nieufności wobec szczytnych haseł Zachodu. Indie często podkreślają dwulicowość, czy podwójne standardy Zachodu, którego nie zauważają w podejściu Rosji - podkreślał gość "Didaskaliów".
Rozmówca przypomniał też, że Indie znalazły sojusznika w Związku Radzieckim podczas głosowań w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. - Na kogo mogły wtedy Indie liczyć? Nie na Zachód, który był sojusznikiem Pakistanu, tylko na Związek Radziecki. Wielokrotnie Związek Radziecki poprzez swoje weto w Radzie Bezpieczeństwa ratował skórę Indiom i to spowodowało taką wdzięczność i wielkie zaufanie do Rosji, jako spadkobiercy - zauważył wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego. Ekspert podkreślił jednak, że pomimo dobrych stosunków z Rosją, społeczeństwo Indii nie popiera wojny w Ukrainie. Cały odcinek dostępny jest na YouTubie.