Nowi ministrowie w rządzie Ewy Kopacz. Opozycja komentuje
"Wyciągnie królików z kapelusza", "syndyk masy upadłościowej", "nic dobrego z tego nie wyniknie" - tak politycy opozycji komentują decyzje personalne Ewy Kopacz, która na specjalnej konferencji ogłosiła nominacje na nowych ministrów: sportu, zdrowia i skarbu.
15.06.2015 | aktual.: 11.06.2018 15:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Premier przedstawiła kandydatów na ministrów: prof. Marian Zembala ma zostać ministrem zdrowia, poseł PO Andrzej Czerwiński - ministrem skarbu, a były wioślarz Adam Korol - ministrem sportu. Sekretarzem stanu w kancelarii premiera, koordynatorem służb specjalnych ma zostać Marek Biernacki. Premier wskazała także dwie wiceminister: gospodarki i środowiska.
"Próba ratowania twarzy"
PiS ocenia, że przedstawione zmiany w rządzie to "próba ratowania twarzy po kompromitacji czołowych polityków PO". - Zmiany na cztery miesiące niewiele dadzą, bo tyle nowi ministrowie będą się wdrażać w prace w resortach. Zanim to zrobią, będzie kampania i wybory parlamentarne - powiedział zastępca rzecznika PiS Krzysztof Łapiński.
Według niego kandydaci na nowych ministrów to osoby szerzej nieznane. - Kluczem było to, czy ktoś był lub nie był nagrany u Sowy, czy są na niego taśmy - uważa. Wyraził też opinię, że nominacja Marka Biernackiego - choć zna się on na tematyce służb - wynika z faktu, że premier przed wyborami nie mogła marginalizować frakcji konserwatywnej.
- Po tych zmianach wiele dobrego nie można się spodziewać - podsumował polityk PiS.
"Od Sasa do Lasa"
Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro komentując decyzje Kopacz powiedział, że oczekiwał, iż premier dokona zmian w rządzie "według pewnego klucza" politycznego.
- Zamiast tego klucza widzimy działania "od Sasa do Lasa", poszukiwanie kandydatów, wyciąganie ich z kapeluszy niczym te króliki, które mają służyć w czasie kampanii wyborczej za twarz PO i udawać, że rządzą i zmieniają coś na lepsze dla Polaków. Nic dobrego z tych zmian na pewno nie wynika, trudno coś dobrego znaleźć - ocenił.
Zdaniem Ziobry przykładem tego jest nominacja prof. Zembali na ministra zdrowia. - On jest z całą pewnością przedstawicielem tego środowiska medycznego, które bardzo wiele zyskało na rządach Platformy Obywatelskiej, nie można jednak tego powiedzieć o Polakach, którzy w olbrzymiej większości nie skorzystali z tych działań PO, tylko stracili - mówił Ziobro.
"Złożą PO do grobu"
- Dzisiejsze nominacje Platformy Obywatelskiej i szefowej rządu pani premier Ewy Kopacz pokazały, że Platforma powołała syndyków masy upadłościowej, którzy złożą do grobu politycznego Platformę Obywatelską - ocenił sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski.
Poseł SLD Wincenty Elsner dodał, że zmiany przeprowadzone w rządzie nie zahamują "spadkowej tendencji notowań Platformy Obywatelskiej i nie odbudują wiarygodności pani premier Kopacz".
- Platforma Obywatelska rządzi prawie 100 miesięcy. Nie zdała egzaminu w społeczeństwie. Społeczeństwo wystawiło już czerwoną kartkę PO i przez te trzy miesiące, cztery miesiące, nie da się już nic zrobić, aby poprawić notowania - powiedział Elsner.
Nowi ministrowie
Prof. Marian Zembala to lekarz, kardiochirurg, transplantolog i kierownik Kliniki Kardiochirurgii i Transplantologii oraz dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
Andrzej Czerwiński to samorządowiec, b. prezydent Nowego Sącza, poseł na Sejm IV, V i VI kadencji; obecnie przewodzi komisji nadzwyczajnej ds. energetyki i surowców energetycznych.
Adam Korol jest b. wioślarzem, czterokrotnym mistrzem świata, mistrzem olimpijskim z Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, związanym ze sportem od 13. roku życia.