Nowelizacja ustawy o SN odblokuje KPO? Bruksela zadowolona z projektu
Wszystko wskazuje na to, że dzięki nowemu projektowi nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, Polska dostanie pieniądze z KPO. Jak wynika z nieoficjalnych na razie informacji, Komisja Europejska pozytywnie ocenia zmiany, które są w nim zawarte.
14.12.2022 | aktual.: 14.12.2022 14:43
- Obserwujemy pozytywne zmiany, jeśli chodzi o projekt ustawy o systemie dyscyplinarnym w Polsce. Informujemy o tym polskie władze - dowiedział się "Dziennik Gazeta Prawna" w Brukseli.
Rozmówca "DGP" zastrzegł jednak, że dla Komisji Europejskiej "liczy się tylko ostateczna ustawa, jaka zostanie uchwalona oraz jej realizacja". - Będziemy to oceniać w kontekście pierwszego wniosku o płatność złożonego przez polskie władze - dodaje rozmówca gazety.
Zobacz także
Projekt zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym, który ma wypełnić kluczowy kamień milowy wskazany przez Komisję Europejską ws. KPO, wpłynął do Sejmu i został opublikowany w nocy z wtorku na środę na sejmowej stronie internetowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak informuje "DGP", wiele wskazuje na to, że projekt - zanim został złożony w Sejmie - był na bieżąco skonsultowany z KE, a część rozmówców gazety z obozu władzy uważa, że to wręcz Bruksela go napisała.
Sprawami dyscyplinarnymi sędziów zajmie się NSA
Minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk mówił we wtorek przedstawiając projekt, że pierwszą fundamentalną propozycją zmian, będzie to, aby sądem rozstrzygającym sprawy dyscyplinarne sędziów był Naczelny Sąd Administracyjny w miejsce dzisiejszej Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. Doprecyzował, że Izba Odpowiedzialności Zawodowej będzie zajmowała się sprawami dotyczącymi odpowiedzialności zawodowej adwokatów i radców prawnych. - Izba ma co robić, na pewno nie znika - dodał.
- Druga istotna zmiana to doprecyzowanie zastosowania testu niezależności. Z jednej strony, tak by mógł być stosowany również przez składy sędziowskie, z drugiej strony by za nie tylko stosowanie testu niezależności, ale też ewentualne wykorzystanie innych ścieżek ustalania statusu sędziego, nie groziła odpowiedzialność dyscyplinarna - powiedział. - Nigdy nie było takiej intencji, żeby ta odpowiedzialność dyscyplinarna groziła, ale ponieważ Komisja uważała, że warto tę kwestię doprecyzować, takie rozwiązanie w projekcie ustawy jest zastosowane - dodał.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna", PAP