Piszą o największym strachu Putina. Ostre słowa z Niemiec [RELACJA NA ŻYWO]
Trwa wojna w Ukrainie. Poniedziałek to 502. dzień rosyjskiej inwazji. Ponad 15 lat temu Angela Merkel dopilnowała, żeby Ukraina nie stała się członkiem NATO - twierdzi niemiecki dziennik "Bild" i dodaje, że nadal nie ma zmiany kursu w tej kwestii - "Merkel, Scholz, a także Biden nie zdają sobie sprawy, że nic tak nie odstrasza Putina, jak NATO". Według publikacji, tylko członkostwo w najpotężniejszym sojuszu na świecie daje ochronę przed podżeganiem wojennym Putina. "Ci, którzy chcą prawdziwego, trwałego pokoju, muszą pozwolić na rozpoczęcie procesu akcesyjnego TERAZ. W przeciwnym razie Rosja będzie kontynuować agresję" - konkluduje "Bild". Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Dramatyczne wiadomości przekazał gubernator obwodu zaporoskiego. W rosyjskim ostrzale ośrodka pomocy humanitarnej w mieście Orichiw na południu Ukrainy zginęły cztery osoby. Jurij Małaszko tragedię nazwał "zbrodnią wojenną".
- Terrorysta Ramzan Kadyrow wydał rozkaz przeniesienia czeczeńskich sił specjalnych Achmatu na kierunek Bachmutu. Na czele stanął Apti Alaudinow - dowódca jednostki, były szef czeczeńskiej policji oraz "bohater Federacji Rosyjskiej". "Drugi brat Kadyrowa" ma na swoim koncie m.in. tortury i naruszenia praw człowieka.
- - Rosjanie płaczą, bo nie spodziewali się takiego obrotu sprawy i mieli nadzieję spotkać się ze starością nad morzem, ale teraz, kiedy Ukraina zamierza zająć Krym, nie będzie spokojnego życia - przyznaje Iryna, która mieszka na Krymie. Raj zamienia się w piekło z powodu m.in. wstrzymania dostaw słodkiej wody i coraz częstszych ostrzałów, a także rosnącej niepewności o to, co będzie dalej.
- NATO pilnie uzgadnia gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy przed szczytem w Wilnie - przekazał portal Politico. Według publikacji, USA, Wielka Brytania, Francja i Niemcy już od kilku tygodni prowadzą z Kijowem "gorączkowe rozmowy".
- Na Ukrainę trafiły polskie ciężkie śmigłowce bojowe Mi-24 - podał "Wall Street Journal". Może chodzić o dwanaście takich maszyn.
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji. Kontynuację można znaleźć tutaj.
Wiele bardzo zaawansowanych technologicznie rodzajów chińskiej broni zostało wyprodukowanych na wzór rosyjskiego sprzętu. Pekin może oferować systemy obrony powietrznej, które mają bardzo licznych odbiorców, jak np. wzorowane na rosyjskim systemie S-300 i udoskonalone pociski rakietowe ziemia-powietrze HQ-9 i HQ-17. Okazuje się, że są one lepsze od oryginału. Poza tym Chiny są elastycznym dostawcą i ich broń trafia do krajów, do których Zachód nie chce jej eksportować, jak np. do Serbii.
Wojna z Ukrainą bardzo ogranicza Rosji możliwość eksportowania broni, a Chiny mają potencjał i ochotę, by skorzystać na stratach Moskwy. W miarę jak Rosja traci swój udział w rynku, nic nie stoi na przeszkodzie, by większe sukcesy odniosły na nim Chiny - konkluduje Defense News.
Bardzo duże straty sprzętu wojskowego sprawiły, że niektórzy klienci Rosji zaczęli szukać innych dostawców, a Chiny, jako eksporter, znalazły się w wyjątkowo korzystnej sytuacji.
Sześć spośród 15 największych na świecie firm produkujących broń to chińskie przedsiębiorstwa państwowe. Ponadto moce produkcyjne Chin są tak duże, że są one w stanie wytwarzać broń zarówno na własne potrzeby, jak i na eksport. Są też w stanie oferować zagranicznym klientom coraz bardziej wyrafinowane uzbrojenie.
Wojna z Ukrainą może sprawić, że Rosja straci udział w międzynarodowym rynku eksportu broni na rzecz Chin. Sprzedaż rosyjskiej broni utrudniają zarówno sankcje, jak i bardzo duże straty na polu walki - ocenia w poniedziałek amerykański portal Defense News.
Do roku 2016 Rosja była w stanie zwiększać swój udział na rynku broni, ale od tego czasu eksport do wszystkich krajów-odbiorców, oprócz Indii i Chin, wyraźnie zmalał - podaje portal, powołując się na dostępne publicznie dane dotyczące sprzedaży rosyjskiego uzbrojenia.
7 zabitych w wyniku nalotu na Orichiw w obwodzie zaporoskim: akcja poszukiwawcza została zakończona.
Ratownicy wydobyli spod gruzów ciała kolejnych trzech kolejnych osób. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 7 osób, podała Państwowa Służba Ratownicza.
Dowódca okrętu podwodnego "Krasnodar", z którego wystrzelono Kalibry na terytorium Ukrainy, został zastrzelony w Krasnodarze.
Rosyjskie media informują, że 42-letni kapitan drugiej rangi Stanisław Rżycki został zaczepiony przez nieznaną osobę podczas porannego joggingu i postrzelony cztery razy w plecy i klatkę piersiową. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia.
Ponad połowa dzieci-uchodźców z Ukrainy, które przbywają w Polsce, nie uczęszcza do polskich szkół - przekazał UNICEF.
Liczba osób zabitych w wyniku rosyjskiego nalotu w Orichowie w obwodzie zaporoskim wzrosła do pięciu.
Poinformował o tym szef Zaporoskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Jurij Małaszko.
Przekazał również, że podczas rozbiórki gruzowiska wróg ponownie ostrzelał Orichów, a jedna osoba została ranna.
Siły Zbrojne Ukrainy otrzymają wieloletni pakiet pomocowy od NATO, powiedział sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg.
Według niego taki pakiet pozwoli SZU przejść z radzieckiego uzbrojenia do standardów NATO i osiągnąć poziom swoich sojuszników.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy wzywa Niemcy, by nie blokowały szybkiego przystąpienia Ukrainy do NATO.
- Wzywam niemiecki rząd, aby nie powtarzał błędów popełnionych przez Merkel w 2008 roku - powiedział Dmytro Kuleba w wywiadzie dla ARD Tagesthemen.
Zgodnie z jego słowami, istnieje już znacząca większość członków NATO, którzy popierają jak najszybsze przystąpienie Ukrainy do Sojuszu.
Wcześniej europejskie media cytowały jeden z dokumentów rządu Scholza, zgodnie z którym Niemcy na szczycie w Wilnie "nie zgodzą się na żadne sformułowania, które stwarzałyby wrażenie szybkiego przystąpienia Ukrainy do NATO".
W 2008 roku, na szczycie NATO w Bukareszcie, Niemcy i Francja sprzeciwiły się członkostwu Ukrainy i przyznaniu Planu Działań na rzecz przystąpienia tego kraju do Sojuszu.
Obwód charkowski jest w strefie ryzyka ostrzału artyleryjskiego.
Sztab Generalny:
Nieprzyjaciel koncentruje swoje główne siły na kierunkach Kupiańsk, Lyman, Bachmut, Avdiivka i Mariinka, trwają ciężkie walki. W ciągu dnia doszło do 17 starć bojowych.
Informacje operacyjne Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy z godziny 18:00 (czasu lokalnego) 10 lipca:
Dziś w nocy Federacja Rosyjska przeprowadziła kolejny atak rakietowy na terytorium jednego z obiektów infrastrukturalnych Mikołajowa. Ponadto przeciwnik przeprowadził 22 naloty i przeprowadził około 30 ataków z systemów salw rakietowych. Niestety infrastruktura cywilna została zniszczona, a ludność cywilna ucierpiała.
Siły Zbrojne Ukrainy przejęły kontrolę nad głównymi dominującymi wzniesieniami wokół Bachmutu, powiedziała wiceminister obrony Ukrainy Hanna Maliar. Informacje przekazała NEXTA TV.
Wojska Federacji Rosyjskiej zaatakowały wieś Awdjiwka i Hostre w obwodzie donieckim, dwie osoby zginęły, a trzy zostały ranne. Poinformowała o tym Doniecka Prokuratura Okręgowa. "Według wstępnych danych okupanci ostrzeliwali z artylerii zaludnione tereny. Eksplozje uszkodziły domy prywatne i obiekty handlowe" - czytamy w raporcie.
Pomimo "Zeitenwende" (punkt zwrotny) "nadal nie ma realnej zmiany kursu w tej kwestii. Olaf Scholz oświadczył, że Ukraina nie może przystąpić do NATO, dopóki trwa wojna" - zauważa "Bild". Największą obawą jest to, że agresja Rosji przeniesie się z Ukrainy na NATO.
Ale Merkel, Scholz, a także prezydent USA Biden nie dostrzegają jednej rzeczy: "nic tak nie odstrasza Putina, jak NATO. NATO nigdy nie zostało zaatakowane przez żadne państwo, ani podczas zimnej wojny, ani później" - czytamy. Tylko członkostwo w najpotężniejszym sojuszu na świecie daje ochronę przed podżeganiem wojennym Putina.
"Ci, którzy chcą prawdziwego, trwałego pokoju, muszą pozwolić na rozpoczęcie procesu akcesyjnego TERAZ. W przeciwnym razie Rosja będzie kontynuować (agresję)" - konkluduje "Bild".
Ponad 15 lat temu Angela Merkel dopilnowała, żeby Ukraina nie stała się członkiem NATO. Nadal nie ma zmiany kursu w tej kwestii. Merkel, Scholz, a także Biden nie zdają sobie sprawy, że "nic tak nie odstrasza Putina, jak NATO". Ci, którzy chcą prawdziwego, trwałego pokoju, "muszą pozwolić na rozpoczęcie procesu akcesyjnego teraz" - pisze "Bild".
"Ponad 15 lat temu państwa NATO zgodziły się, że Ukraina stanie się członkiem NATO. Angela Merkel dopilnowała, aby tak się nie stało. Rezultat jest dobrze znany: Rosja uznała neutralność swojego małego sąsiada za zachętę i najechała ten kraj" - pisze w poniedziałek w komentarzu portal dziennika "Bild".
Bezpłatny roaming dla Ukraińców w UE został przedłużony o kolejny rok – informuje Komisja Europejska.
„Komisja ułatwiła osiągnięcie porozumienia między 22 europejskimi i 7 ukraińskimi operatorami w sprawie przedłużenia umowy, w celu wzajemnego obniżenia stawek, które muszą wspierać za połączenia za granicą” – czytamy w komunikacie.
Australia oddeleguje samolot zwiadowczy E-7A Wedgetail do Niemiec w celu patrolowania tras dostaw pomocy dla Ukrainy.
Samolot będzie monitorował szlaki logistyczne i węzły komunikacyjne oraz będzie odpowiedzialny za wczesne ostrzeganie w przypadku jakichkolwiek zagrożeń. Nie będzie wlatywał w ukraińską przestrzeń powietrzną. Oświadczył to premier Australii Anthony Albanese - donosi Reuters.
E-7A Wedgetail posiada radar obserwacyjny dalekiego zasięgu i system szybkiej transmisji danych. Samolot posiada również system ochrony przed pociskami ziemia-powietrze i powietrze-powietrze.
Francuska firma Danone, która nie opuściła Federacji Rosyjskiej po rozpoczęciu wojny, zmieni nazwę swojej marki Activia w Rosji na AktiBio.
Źródło: PAP, Unian, Ukrinform, RBK-Ukraina, Ukraińska Pravda, ABC News, Mash,