"Diabelskie rydwany" na Ukrainie. Przekazała je Polska
Na Ukrainę trafiły polskie ciężkie śmigłowce bojowe Mi-24 - podał "Wall Street Journal". Może chodzić o dwanaście takich maszyn.
Jak zaznacza amerykańska gazeta, informacja nie została wcześniej podana do publicznej wiadomości. Dziennik powołał się na anonimowe źródła.
To kolejne śmigłowce Mi-24, jakie trafiają na Ukrainę. W marcu dwanaście maszyn przekazała Macedonia Północna. Czechy z kolei przekazały cztery helikoptery.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Diabelskie rydwany"
Mi-24 to silnie opancerzone śmigłowce, często nazywane "latającymi czołgami". Wykorzystywane były w przeszłości m.in. w trakcie radzieckiej interwencji w Afganistanie. Od walczących z sowietami mudżahedinów maszyny otrzymały przydomek "diabelskie rydwany".
Śmigłowce Mi-24 są użytkowane w Wojsku Polskim od 1981 roku. Ostatnie maszyny dostarczono armii w latach 90. Obecnie Polska stara się zastąpić je nowoczesnym sprzętem. Kupujemy m.in. amerykańskie AH-64E Apache Guardian i S-70i Black Hawk. W ubiegłym roku podpisano także umowę z PZL Świdnik na dostawy 32 śmigłowców AW149.
Dostawy broni na Ukrainę
Do tej pory Polska przekazała Ukrainie m.in. kilkaset czołgów, bojowe wozy piechowy, armatohaubice, przeciwlotnicze zestawy rakietowe oraz znaczne ilości amunicji. Kijów otrzymał także od Warszawy myśliwce MiG-29.
Rosyjska inwazja na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego 2022 roku. Na froncie nadal trwają zacięte walki. Powszechnie uznaje się, że Kijów jest w stanie się bronić, a także zdobywać sukcesy przede wszystkim dzięki dostawom broni z Zachodu.
Czytaj więcej:
Źródło: "Wall Street Journal", WP