Podwojone siły. Nowe okręty Rosji
Rosjanie zwiększyli na Morzu Czarnym liczbę okrętów rakietowych. W środę na patrol bojowy wysłano dodatkowy okręt podwodny. Ukraińskie Dowództwo Operacyjne "Południe" ostrzegło, że "zagrożenie atakami rakietowymi pozostaje dość wysokie".
22.03.2023 | aktual.: 23.03.2023 07:00
"Na Morzu Czarnym rosyjskie okręty nadal manewrują w obszarze obrony przeciwrakietowej na południowy wschód od Krymu w kierunku Noworosyjska. Obecnie w służbie znajduje się 15 jednostek, w tym trzy okręty rakietowe" - przekazało ukraińskie Dowództwo Operacyjne "Południe".
Ostrzeżenie przed atakami
W ciągu dnia na patrol bojowy skierowano dodatkowo okręt podwodny, a łączna salwa pocisków Kalibr może osiągnąć 20. Jak zaznaczono w komunikacie, "na podstawie analizy aktywności lotnictwa wroga, obecności na morzu rakietowców, taktyki przeciwnika polegającej na użyciu dronów kamikaze w ciemności, zagrożenie uderzeniami rakietowymi i innymi atakami z powietrza utrzymuje się na dość wysokim poziomie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Unian przypomina, że we wtorek rosyjska flota na Morzu Czarnym została zwiększona prawie dwukrotnie. Zwiększono również liczbę nośników rakiet.
Kpiny z USA po incydencie z dronem
Tymczasem nie milkną echa incydentu ze strąceniem amerykańskiego drona nad Morzem Czarnym. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego (NSC) John Kirby wyraził też zdumienie z powodu przyznania odznaczeń przez Rosję pilotom myśliwców Su-27, którzy uderzyli w amerykańskiego MQ-9. Jak stwierdził, nie zna żadnego wojska na świecie, które odznaczyłoby pilota za zderzenie się z dronem.
- Jeśli to jest odwaga, to chyba mamy jej inne definicje - ironizował. Zaznaczył, że nie wiadomo, czy uderzenie w drona było celowe, ale do niego doszło.
- Tak czy inaczej w marynarce, w której się wychowałem, jeśli w coś uderzysz, to oznacza to dla ciebie złe rzeczy. Więc przykro mi (...), nie mam pojęcia, dlaczego wręczyli odznaczenie za odwagę pilotowi, który w najgorszym wypadku złośliwie naraził siebie i mienie USA na wielkie ryzyko, a w najlepszym był po prostu idiotą - podsumował rzecznik.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Zobacz także