Nowe nazwiska Trzeciej Drogi. "Polityczny pazur"
Ryszard Petru i Artur Dziambor kandydują do Sejmu z list Trzeciej Drogi. - To ważny dla Trzeciej Drogi zabieg. To sięgnięcie po polityków emblematycznych. Ryszard Petru to były lider Nowoczesnej. Artur Dziambor jest emblematyczny dla Konfederacji. Trzecia Droga pokazała coś, czego do tej pory jej brakowało, czyli polityczny pazur, iskrę, gotowość nie tylko do defensywy, ale też gry na polu rywala - komentował w programie "Newsroom WP" prof. Sławomir Sowiński z UKSW. - Rywalem Trzeciej Drogi są Koalicja Obywatelska oraz Konfederacja. Sięgając po byłych polityków tej partii wchodzi się na ich pole. Trzecia Droga mówiła dotąd rzeczy, które brzmiały słusznie, ale nie było tam iskry, która pozwalałaby się przebić do większego grona wyborców. Do jednej trzeciej wyborców można dotrzeć dzięki iskrze, skandalowi, a tego Trzeciej Drodze brakowało. Sięgnięcie po polityków z przeszłością wywołuje sensację i zainteresowanie, co było Trzeciej Drodze potrzebne. Sobotnia konwencja Trzeciej Drogi to drugi oddech. Pytanie, czy będzie potrafiła za tym nowym otwarciem pójść i to wykorzystać, by uzyskać kilkanaście proc. 15 października, zdobyć trzecie miejsce i pokonać Konfederację - dodał. Z prof. Sowińskim rozmawiał Paweł Pawłowski.