Trwa ładowanie...
dkn56kx

Nikt nie odpowie za śmierć starszej pani

Śledczy uznali, że nikt nie przyczynił się do śmierci pozbawionej opieki staruszki, której ranny w wypadku syn trafił do szpitala - ujawnia "Życie Warszawy".

dkn56kx
dkn56kx

Mieszkaniec Warszawy został potrącony przez samochód na przejściu dla pieszych. Tuż po odzyskaniu przytomności w szpitalu poprosił o pomoc dla swojej, 89-letniej ciężko chorej mamy, którą zostawił w domu bez opieki.

Pracownicy lecznicy poinformowali dyżurnego w Komendzie Stołecznej. Policjanci dwukrotnie byli w szpitalu, ale koniecznej pomocy, pozostawionej samej w domu staruszce, nie udzielili.

Jej ranny syn stracił ponownie przytomność na kilka dni, drugi w tym czasie również leżał w innym szpitalu. Po kilku dniach okazało się, że kobieta zmarła w domu, ponieważ nie miał jej kto pomóc.

Prokuratura wszczęła wówczas śledztwo w tej sprawie, zaś policja tłumaczyła, że nie było podstaw, aby np. wyważyć drzwi we wskazanym mieszkaniu.

Teraz sprawę po prostu umorzono.

- Policja nie ma obowiązku podejmowania działań w takiej sytuacji, jaka miała miejsce w tym przypadku. Nie ma przepisów, które by wprost wymagały tego od policji - tłumaczy rzeczniczka stołecznej prokuratury.

dkn56kx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dkn56kx
Więcej tematów