NIK skontroluje 10 podlaskich komend. Weźmie pod uwagę anonimy
Prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski poinformował, że kontrola komend na Podlasiu będzie bardziej szczegółowa, niż planowano. Kontrolerzy przyjrzą się przekazanym przez posłankę PO anonimowym zgłoszeniom opisującym nieprawidłowości, do których miało tam dochodzić.
- Wniosek pani Kamińskiej jest dla nas bardzo użyteczny. Podał konkretne sytuacje, które wymagają sprawdzenia. Uzupełniliśmy kontrolę, którą wcześniej planowaliśmy - powiedział w rozmowie z TVN24 prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski.
Posłanka PO Bożena Kamińska w 2018 r. wystąpiła do NIK o sprawdzenie podlaskich komend policji w związku z podejrzeniem przekroczenia uprawnień przez gen. Daniela Kołnierowicza, komendanta wojewódzkiego policji w Białymstoku.
Polityk stwierdziła, że do jej biura poselskiego wpłynęły listy opisujące nieprawidłowości, do których miało dochodzić w suwalskiej policji. Niepokojące sytuacje miały mieć związek z mieszkającym w regionie wiceministrem MSWiA Jarosławem Zielińskim.
Zobacz także: Radosław Sikorski ostro o ministrach Zalewskiej i Brudzińskim
– Dlaczego jeden z patroli policji od blisko trzech lat pilnuje całą dobę posesji wiceministra Zielińskiego? Z jakiego powodu miejscowi policjanci przebierają się w garnitury, zakładają okulary i podczas uroczystości, w których bierze udział wiceminister, udają, że są SOP? - pytała Kamińska w Sejmie?
W rozmowie z portalem bialystok.wyborcza.pl rzeczniczka centrali NIK Ksenia Maćczak powiedziała, że kontrolerzy czekają z podjęciem działań na odpowiedź z MSWiA. Resort został zobowiązany do przesłania informacji dotyczących "realizacji przez to ministerstwo zadań nadzorczych i kontrolnych w stosunku do policji". Ma na to czas do końca marca.
Źródło: tvn24.pl, bialystok.wyborcza.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl