Jest potwierdzenie. Kolejny minister odchodzi z rządu

Czekają nas kolejne zmiany w rządzie. Konrad Szymański potwierdził w środę w rozmowie z Polsat News, że odchodzi ze stanowiska. Wcześniej nieoficjalnie informowała o tym Interia.

Na pytanie, czym jest spowodowana ta dymisja, odpowiedział, że "przez bardzo długi czas zabiegał, aby doprowadzić do deeskalacji różnych sporów i w wielu sprawach to się udawało". - Natomiast ten zasadniczy spór cały czas natrafia na różnego typu blokady tak w Polsce jak i Brukseli. I myślę, że nowe otwarcie, także personalne, być może temu pomoże - podkreślił Szymański.

Jak dodał, ten zasadniczy spór dotyczy "poważnej kontrowersji dotycząca tego w jaki sposób w państwach członkowskich implementować zasady praworządności".

Jak informuje Interia, potencjalnym następcą Szymańskiego może być jeden z wiceministrów spraw zagranicznych: Szymon Szynkowski vel Sęk albo Paweł Jabłoński.

O tym, że Szymański ma odejść z rządu, pisał także we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna". Gazeta sugerowała, że powodem ma być konflikt z ziobrystami o to, jaką linię przyjąć w stosunku do Komisji Europejskiej.

Konrad Szymański jest ministrem ds. Unii Europejskiej od 2020 roku. Jest ministrem przy kancelarii premiera - nie ma wydzielonego resortu.

Wcześniej - od 15 listopada 2019 roku - pełnił funkcję ministra-członka Rady Ministrów do spraw europejskich.

Rezygnacja Szymańskiego to kolejna ze zmian, jakie w ostatnim czasie obserwowaliśmy w rządzie.

W połowie września w niesławie z rządu odszedł Norbert Karczmarczyk. Został zdymisjonowany po doniesieniach o kontrowersyjnej działalności polityka. Na stanowisku wiceministra rolnictwa zastąpił go Janusz Kowalski.

Na koniec września dymisję złożył dotychczasowy szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk. - Przeważyły względy osobiste i przekonanie, że tak efektywnie jak do tej pory nie będę mógł w stanie pracować - mówił, pytany o powody rezygnacji. Dworczyka ma zastąpić na stanowisku Marek Kuchciński.

Marek Kuchciński od 2001 jest posłem na Sejm. Od 12 listopada 2015 do 9 sierpnia 2019 był marszałkiem Sejmu. Stracił tę posadę po tym, gdy media ujawniły, że wiele razy podróżował rządowym samolotem do rodzinnego Podkarpacia. Zabierał ze sobą członków rodziny lub czołowych polityków.

Źródło: Interia, DGP, WP Wiadomości