Nieoficjalnie: jest zgoda KE na procedury naruszeniowe wobec Polski

Frans Timmermans dostał od kolegium komisarzy mandat, który pozwala na wszczęcie procedury o naruszenie prawa UE wobec Polski w sprawach, które uzna za stosowane. Taką informację podała Polska Agencja Prasowa, powołując się na źródło unijne.

Nieoficjalnie: jest zgoda KE na procedury naruszeniowe wobec Polski
Źródło zdjęć: © PAP
Karolina Kołodziejczyk

27.06.2018 | aktual.: 27.06.2018 17:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Co oznacza zgoda kolegium dla wiceszefa KE? Jak wskazuje rozmówca PAP, pozwoli to Komisji rozpocząć procedurę ws. ustawy o Sądzie Najwyższym. Jednak sam Timmermans stwierdził w rozmowie z dziennikarzami, że KE nie podjęła na razie decyzji w tej sprawie.

- KE ma zawsze możliwości rozpoczęcia procedury naruszenia prawa, jeśli wierzymy, że doszło do złamania prawa unijnego. W tym konkretnym przypadku nie podjęliśmy żadnych decyzji - powiedział wiceszef KE.

Przypomnijmy: wspomniana ustawa weszła w życie 3 kwietnia i zakłada przejście w stan spoczynku tych sędziów, którzy skończyli 65 lat. Mogą oni dalej pełnić swoje obowiązki pod warunkiem, że spełnili szereg warunków: do 2 maja mogli złożyć odpowiednie oświadczenia oraz zaświadczenia lekarskie. Co więcej, deklaracje sędziów zatwierdza prezydent.

Warto zaznaczyć, że obecnie w Sądzie Najwyższym orzeka 74 sędziów, a 27 z nich osiągnęło wiek 65 lat.

Zobacz także: "Polish your English" z Beatą Kempą

Różne scenariusze

#

To jednak nie wszystko. Pojawiły się nieoficjalne doniesienia o tym, że w Komisji Europejskiej trwa spór o to, czy należy wszcząć procedurę ws. Polski. Powód? Część prawników stwierdziła, że wygrana KE nie jest jednoznaczna.

Jesli procedura naruszeniowa zostanie uruchomiona, polski rząd zostanie wezwany do zmiany prawa. Jeśli do tego nie dojdzie, sprawa może trafić do do Trybunału Sprawiedliwości UE. Wtedy Komisja ma prawo do tego, by wymusić tymczasowe zawieszenie spornej ustawy.

Jednak wszystko wskazuje na to, że Komisja nie podejmie ządnej decyzji przed 3 lipca. To wtedy zostanie skrócona kadenjca obecnego składu Sądu Najwyższego. Oznacza to, że na emeryturę przejdzie część sędziów wraz z pierwszą prezes Małgorzatą Gersdorf.

Uruchomienie artykułu 7 wobec Polski

#

Reforma wymiaru sprawiedliwości autorstwa PiS wzbudziła wiele kontrowersji: nie tylko w kraju, ale także poza jego granicami.

Rok temu w grudniu Komisja Europejska zdecydowała o uruchomieniu art. 7.1 traktatu Unii Europejskiej wobec Polski. - Nasze troski jeśli chodzi o Polskę pogłębiły się. Cała struktura sądownictwa jest naruszona. W ciągu ostatnich dwóch lat sytuacja pogorszyła się - powiedział wówczas Frans Timmermans po debacie na ten temat.

KE w zaleceniach wyraźnie określiła, jakie działania muszą podjąć polskie władze, aby odpowiedzieć zastrzeżenia UE. Wezwano polskie władze m.in do zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym, tak aby nie stosowano obniżonego wieku emerytalnego wobec obecnych sędziów, zniesiono swobodę decyzyjną Prezydenta odnośnie do przedłużania kadencji sędziów Sądu Najwyższego.

Wysłuchanie Polski ws. reformy sądownictwa

#

We wtorek W Luksemburgu odbyło się wysłuchanie Polski ws. praworządności na unijnej naradzie ministerialnej. Przemawiał m.in Frans Timmermans oraz Konrad Szymański, który odniósł się do rekomendacji KE ws. reformy sądownictwa po czym przekazał głos polskim ekspertom. To właśnie oni byli odpowiedzialni za szczegółowe omówienie poszczególnych zagadnień związanych z polskim wymiarem sprawiedliwości przed zgromadzonymi ministrami.

Po tej części narady trzynaście państw zadało pytania polskiemu rządowi ws. reformy sądownictwa. Dotyczyły one głównie ustawy o Sądzie Najwyższym i skargi nadzwyczajnej.

Po wysłuchaniu Polski Timmermans powiedział, że "sprawę praworządności w Polsce powinniśmy rozwiązać poprzez dialog". - Jestem do dyspozycji polskich władz, by kontynuować ten dialog - powiedział wiceszef KE. Jednak "nadal utrzymuje się systemowe zagrożenie praworządności".

Z kolei minister Konrad Szymański stwierdził, że "reforma sądownictwa nie odbiega od standardów UE". - Dzisiejsza dyskusja między państwami UE była bardzo rzeczowa. Wyczerpująco przedstawiliśmy nasze argumenty w sprawie reform polskiego sądownictwa. Mamy nadzieję, że spotkanie przybliży nas do zakończenia sporu o praworządności - powiedział Szymański.

Komentarze (1325)