Nieoczekiwany zwrot w sprawie Kamińskiego i Wąsika

Sąd Najwyższy uchylił umorzenie sprawy Mariusza Kamińskiego i innych byłych szefów CBA. Sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania do sądu okręgowego. SN uznał, że prawo łaski jako uprawnienie prezydenta RP zawarte w Konstytucji może być stosowane tylko wobec osób skazanych prawomocnym wyrokiem sądu. - Zastosowanie prawa łaski przed prawomocnością wyroku nie wywołuje skutków procesowych - uzasadniał sędzia.

Konferencja Mariusza Kami?skiego i Macieja W?sika23.10.2017 Warszawa Konferencja prasowa ministra koordynatora sluzb specjalnych Mariusza Kaminskiego oraz sekretarza kolegium do spraw sluzb specjalnych Macieja Wasika N/z Mariusz Kaminski, Maciej Wasik 
Fot.Jacek Dominski/REPORTERJacek Dominski/REPORTERNieoczekiwany zwrot w sprawie Kamińskiego i Wąsika
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Dominski/REPORTER
Mateusz Czmiel

We wtorek w Sądzie Najwyższym odbyła się rozprawa kasacyjna w sprawie Mariusza Kamińskiego i innych osób z b. kierownictwa CBA. Trzy miesiące temu SN podjął to postępowanie - zawieszone od lata 2017 r. W ostatni piątek orzeczenie związane z tą sprawą wydał Trybunał Konstytucyjny. We wtorek Sąd Najwyższy uchylił umorzenie sprawy Mariusza Kamińskiego i innych b. szefów CBA, a sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania do sądu okręgowego.

Prawo łaski tylko wobec prawomocnie skazanych

- Sprawowanie wymiaru sprawiedliwości w polskim porządku prawnym jest wyłączną domeną sądów powszechnych i Sądu Najwyższego - zaznaczył w ustnym uzasadnieniu wtorkowego wyroku SN sędzia Piotr Mirek. Dodał, że w ramach sprawowania tego wymiaru sprawiedliwości sądy mają prawo do dokonywania wykładni przepisów prawa, ustaw i konstytucji.

Sąd Najwyższy uznał, że prawo łaski jako uprawnienie prezydenta RP zawarte w Konstytucji może być stosowane tylko wobec osób skazanych prawomocnym wyrokiem sądu. - Tylko przy takim ujęciu zakresu tego prawa nie dochodzi do naruszenia zasad wyrażonych w art. 10, 7, 42, 45, 175, i 177 Konstytucji RP, a zastosowanie prawa łaski przed prawomocnością wyroku nie wywołuje skutków procesowych - uzasadniał sędzia SN.

Sąd Najwyższy stoi na stanowisku, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 2 czerwca ws. sporu kompetencyjnego nie wywołało żadnych skutków prawnych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Lex Tusk" to bubel prawny? Poseł PiS "odbija piłeczkę"

Orzeczenie TK w pełnym składzie zapadło w sprawie zainicjowanego jeszcze w 2017 r. sporu kompetencyjnego między Prezydentem RP a Sądem Najwyższym dotyczącego prawa łaski. Sprawa miała właśnie związek z nieprawomocnym wyrokiem wobec Mariusza Kamińskiego i innych osób z b. kierownictwa CBA. Prezydent Andrzej Duda ułaskawił w 2015 r. nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA.

Ułaskawienie Kamińskiego i Wąsika przez prezydenta Dudę

Sprawa ta ma już niemal dziesięcioletnią historię. W marcu 2015 r. Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał w I instancji b. szefa CBA Kamińskiego (dziś - szefa MSWiA) i Macieja Wąsika (ówczesnego zastępcę Kamińskiego w CBA; obecnie wiceministra SWiA) na 3 lata więzienia, m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA podczas "afery gruntowej" w 2007 r. Na kary po 2,5 roku skazano dwóch innych b. członków kierownictwa CBA.

Zanim Sąd Okręgowy w Warszawie zbadał ich apelacje, w listopadzie 2015 r. prezydent Andrzej Duda ułaskawił wszystkich czterech nieprawomocnie skazanych. W marcu 2016 r. SO uchylił wyrok SR i wobec aktu łaski prezydenta prawomocnie umorzył sprawę. Od tego orzeczenia SO kasacje do SN złożyli oskarżyciele posiłkowi.

Postępowanie kasacyjne w SN w tej sprawie zostało jednak zawieszone 1 sierpnia 2017 r. SN uzasadnił wtedy swoją decyzję wszczęciem przez Trybunał Konstytucyjny sprawy sporu kompetencyjnego między SN a prezydentem ws. prawa łaski.

Spór kompetencyjny

Skierowana do TK w czerwcu 2017 r. przez ówczesnego marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego sprawa sporu kompetencyjnego dotyczyła tego, jaki charakter ma opisana w konstytucji kompetencja prezydenta do stosowania prawa łaski i czy SN może dokonywać jej wiążącej interpretacji.

Kwestia sporu kompetencyjnego wyniknęła na kanwie uchwały SN z końca maja 2017 r. Wówczas siedmioro sędziów SN - w odpowiedzi na pytanie sędziów SN rozpatrujących kasację ws. b. szefów CBA - uznało, że prezydenckie prawo łaski może być stosowane wyłącznie wobec prawomocnie skazanych. Byli szefowie CBA nie zostali zaś prawomocnie skazani. "Zastosowanie prawa łaski przed datą prawomocności wyroku nie wywołuje skutków procesowych" - stwierdzała ponadto tamta uchwała SN.

Po skierowaniu sprawy do TK Sąd Najwyższy zawiesił swoje postępowanie. Pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych w sprawie Kamińskiego - mimo nierozstrzygnięcia sporu kompetencyjnego w TK - wnioskowali następnie o podjęcie zawieszonego postępowania kasacyjnego. Powoływali się na przepis procedury mówiący, że w postępowaniu karnym chodzi m.in. o uwzględnienie prawnie chronionych interesów pokrzywdzonego. W lipcu 2018 r. SN nie uwzględnił jednak takiego wniosku.

Jednak na przełomie lutego i marca br. poinformowano, że SN podjął to postępowanie kasacyjne z urzędu. "Brak orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego blokuje Sądowi Najwyższemu realizację jego konstytucyjnych obowiązków z zakresu sprawowania wymiaru sprawiedliwości, a stronom blokuje realizację konstytucyjnego prawa do sądu. Odnosi się to nie tylko do oskarżycieli posiłkowych, którzy wnieśli kasacje, ale i do oskarżonych, których te kasacje dotyczą" - cytowano w "GW" uzasadnienie tego postanowienia.

Odwieszenie sprawy otworzyło drogę do wyznaczenia w niej terminu rozprawy w SN. Rozprawa ta - jak przekazano na początku marca - ma się odbyć we wtorek 6 czerwca br.

Eksperci o decyzji TK

Jak orzekł TK "prawo łaski jest wyłączną i niepodlegającą kontroli kompetencją Prezydenta RP wywołującą ostateczne skutki prawne. Trybunał dodał jednocześnie, że Sąd Najwyższy nie ma kompetencji do sprawowania kontroli na wykonywaniem przez prezydenta prawa łaski.

- Można było się spodziewać takiego orzeczenia, bo ten Trybunał nie wydał w ostatnich latach orzeczenia, które byłoby niekorzystne dla władzy politycznej - komentował wówczas prof. Stanisław Biernat w rozmowie z Wirtualną Polską.

Według profesora Stanisława Biernata Trybunał powinien umorzyć postępowanie z wniosku marszałka Sejmu. - Uważam, że w ogóle nie było sporu kompetencyjnego, a prawo łaski może być stosowane wyłącznie w przypadku orzeczeń prawomocnych - mówi WP były wiceprezes Trybunału Konstytucyjnego. - W tym względzie w pełni zasługują na aprobatę argumenty przytoczone przez sędziego Piotra Pszczółkowskiego w jego zdaniu odrębnym - dodaje.

W uzasadnieniu piątkowego orzeczenia TK sędzia Stanisław Piotrowicz mówił, że realizując "ostateczne i mające moc powszechnie obowiązującą" postanowienie Trybunału "Sąd Najwyższy jest zobligowany do zaprzestania stosowania swojej uchwały z maja 2017 r.".

Wybrane dla Ciebie
Prezydent Kolumbii apeluje do Donalda Trumpa. "Proszę nie grozić"
Prezydent Kolumbii apeluje do Donalda Trumpa. "Proszę nie grozić"
Rewolucja w życiu Kaczyńskiego. "Mówiło się o tym przed wakacjami"
Rewolucja w życiu Kaczyńskiego. "Mówiło się o tym przed wakacjami"
Młodzi mężczyźni wyjeżdżają z Ukrainy. Ruch na przejściach
Młodzi mężczyźni wyjeżdżają z Ukrainy. Ruch na przejściach
Przygotuj się na ocieplenie. Jest prognoza pogody na 10 dni
Przygotuj się na ocieplenie. Jest prognoza pogody na 10 dni
Rosyjski szpieg poszukiwany. Ma dług na 600 tys. rubli
Rosyjski szpieg poszukiwany. Ma dług na 600 tys. rubli
Tajemnicza kobieta przy stole z delegacją USA na Kremlu
Tajemnicza kobieta przy stole z delegacją USA na Kremlu
Poranek Wirtualnej Polski. Tematem unijny program SAFE
Poranek Wirtualnej Polski. Tematem unijny program SAFE
Nie pójdą na kompromis. Rosjanie wskazują trzy kwestie
Nie pójdą na kompromis. Rosjanie wskazują trzy kwestie
Litwini idą w kamasze. Są szczegóły
Litwini idą w kamasze. Są szczegóły
Polityczny krajobraz Bundestagu. Skrajna prawica liderem sondaży
Polityczny krajobraz Bundestagu. Skrajna prawica liderem sondaży
Karol Nawrocki prezydentem niezależnym? Jasne stanowisko Polaków
Karol Nawrocki prezydentem niezależnym? Jasne stanowisko Polaków
Chciał "łzawego spotu". Tak zamierzał bronić Funduszu Sprawiedliwości
Chciał "łzawego spotu". Tak zamierzał bronić Funduszu Sprawiedliwości