Niemcy: Zamknięto lotnisko w Hanowerze. Upał uszkodził pas startowy, a strat może być jeszcze więcej

Wczoraj do godziny 18 żaden samolot nie mógł ani lądować ani startować na lotnisku w Hanowerze. Potężne upały (blisko 36 C) uszkodziły nawierzchnię pasa startowego. Ze względów bezpieczeństwa samoloty, które miały wylądować w Hanowerze skierowano do innych miast.

Według informacji podanych przez rzecznika lotniska w Hanowerze podróżnych poproszono, by wrócili do domów. Niestety, kilkaset osób musiało spędzić noc w terminalach. Jak podały lokalne gazety w hali lotniska rozstawiono koło 50 łóżek polowych, z myślą o pasażerach oczekujących na wylot z miasta. Naprawa uszkodzonego pasa trwała całą noc.

Na chwilę obecną nic nie wskazuje na to, żeby upały w Niemczech zmalały. Meteorolodzy alarmują – temperatura może wzrosnąć do 38 stopni.

Zamknięte lotnisko nie jest jedynym skutkiem upałów ogarniających Niemcy. Niemal w całym kraju pożarami zagrożone są lasy. Zdaniem Przewodniczącego Zrzeszenia Straży Pożarnych w Niemczech nie ma jednak ryzyka wybuchu aż tak ogromnych pożarów z jakimi zmagają się Szwecja czy Grecja. Mają na to wpływ między innymi wykonanie przez lokalnych leśników, przeciwpożarowe przycinki.

Bardzo wysokie temperatury mogą też prowadzić do pękania nawierzchni autostrad. Spowodowało to konieczność wprowadzenia ograniczeń prędkości. Na wielu odcinkach dróg w południowej części Niemiec wprowadzono ograniczenia prędkości do 80 km/h.

Przez upały ucierpią również zbiory. Niemiecki Związek Rolników oszacował, że straty wynikłe z powodu suszy wynoszą około 20%. Najgorzej wygląda sytuacja na wschodzie kraju, gdzie straty mogą sięgać nawet 70%. Szef Niemieckiego Związku Rolników zaapelował o wprowadzenie stanu klęski. To może przyspieszyć wpłatę środków pomocy dla dotkniętych suszą rolników.