Niemcy odpowiadają Macierewiczowi. Ambasada: to był talk show
"Powielany w mediach społecznościowych cytat z wypowiedzi minister obrony narodowej RFN został zmieniony i wyrwany z kontekstu" - napisali niemieccy dyplomaci w reakcji na działania szefa MON. Antoni Macierewicz wezwał w piątek attache obrony Niemiec w związku z wypowiedzią na temat Polski Ursuli von der Leyen, szefowej resortu obrony w Berlinie.
"Pani Minister jasno wyraziła swoje uznanie dla polskiej historii i podkreśliła osiągnięcia Polski wraz z kluczową rolą Solidarności" - stwierdziła ambasada Niemiec w oświadczeniu przesłanym w sobotę redakcji "Faktów" TVN.
"Pani (Ursula) von der Leyen zaznaczyła, że w Unii Europejskiej chodzi o inkluzywny proces, by chronić i umacniać wspólne wartości UE oraz wziąć pod uwagę wszystkie stanowiska" - stwierdzili niemieccy urzędnicy.
W oświadczeniu ambasady zaznaczono również, że "pani Minister była gościem talk show". "Polityki rządu federalnego Niemiec nie kształtujemy w trakcie talk show" - napisali autorzy stanowiska.
Polecenie ministra
W piątek minister obrony narodowej Antoni Macierewicz polecił wezwać attache obrony Niemiec. Niemiecka minister obrony narodowej Ursula von der Leyen stwierdziła w telewizji ZDF, że "należy wesprzeć zdrowy, demokratyczny opór młodego pokolenia w Polsce".
Jeszcze w piątek po południu Witold Waszczykowski zapowiadał próbę polubownego rozwiązania sprawy. - Będziemy starać się w delikatny sposób, ponieważ w dalszym ciągu jesteśmy sąsiadami i przyjaciółmi, wyjaśnić sobie to, dlaczego tak niedopuszczalne słowa są publicznie wypowiadane - powiedział minister spraw zagranicznych w rozmowie z wpolityce.pl
Źródło: TVN24, MON, WP, wpolityce.pl