"Nie wyobrażam sobie dalszej współpracy". Pierwsze decyzje po dymisji Gowina
Premier Mateusz Morawiecki podpisał dymisję Jarosława Gowina. "W związku z bieżącymi wydarzeniami nie wyobrażam sobie dalszej współpracy w ramach Klubu PiS" - oświadczył Jan Strzeżek wicerzecznik partii Porozumienie.
- Premier Mateusz Morawiecki we wtorek podpisał i skierował do prezydenta dymisję wicepremiera, ministra rozwoju, pracy i technologii Jarosława Gowina - poinformował rzecznik rząd Piotr Mueller na konferencji prasowej.
Tym samym potwierdziły się informacje Wirtualnej Polski. Reporter Patryk Michalski podał, że władze PiS - z Jarosławem Kaczyńskim na czele - dyskutowały o wyrzuceniu Jarosława Gowina z rządu podczas narady Komitetu Politycznego partii.
Chwilę po konferencji wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek poinformował, że odchodzi z Klubu Radnych PiS.
Jeden z internautów zapytał go, kto oprócz niego, zamierza podjąć podobne kroki. "Wszyscy, którzy patrząc w lustro, lubią widzieć swoją twarz" - napisał Strzeżek.
Polityk jest radnym PiS w Radzie Dzielnicy Bielany w Warszawie.
Tarcia w Zjednoczonej Prawicy. Jarosław Gowin żegna się z rządem
Jak przekazał Piotr Mueller, powodem wniosku o odwołanie Jarosława Gowina z rządu, jest krytyka założeń programu Polski Ład. - Z niepokojem obserwujemy działania, które podejmuje Jarosław Gowin; podważa działania rządu i Polski Ład - mówił rzecznik rządu.
- Członkowie Porozumienia, którzy nadal są w partii, a są parlamentarzystami, nie akceptują takich działań, które podważają wspólną ciężką pracę rządu, jeśli chodzi o projekty związane z Polskim Ładem - dodał rzecznik rządu.
Głos zabrał również sam zainteresowany. - Przestrzegaliśmy, że propozycje PiS szkodzą Polakom; odchodzimy z rządu podniesionym czołem z rządu - oświadczył Jarosław Gowin. - Moja dymisja jest końcem Zjednoczonej Prawicy i zerwaniem koalicji - dodał.
Od kilku tygodni politycy Porozumienia uderzają w propozycje podatkowe zawarte w Polskim Ładzie, sztandarowym programie Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Gowin i jego ugrupowanie sprzeciwia się także forsowanemu przez PiS projektowi ustawy medialnej, czyli "lex TVN".