Koniec wojny bliski? Gen. Skrzypczak ma złe wieści
Zdaniem gen. Waldemara Skrzypczaka, byłego dowódcy Wojsk Lądowych, wojna w Ukrainie będzie trwać. - Nie ma szans na jej militarne zakończenie. Żadna ze stron nie ma przewagi - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Ekspert zabrał też głos ws. ukraińskiej kontrofensywy.
W ocenie generała Skrzypczaka obecnie w Ukrainie mamy do czynienia "ze strategicznym impasem". - Rosjanie nie mają wystarczających sił, żeby przeprowadzić ofensywę i zdobyć Donbas. Ukraińska obrona jest świetnie zorganizowana i nie pozwala Rosjanom na taki ruch - wskazuje w wywiadzie dla "Rz".
Wojskowy dodaje, że Ukraińcy wciąż nie są gotowi do rozpoczęcia kontrofensywy, która pozwoliłaby im wyzwolić okupowane przez Rosjan tereny. - Sprzęt potrzebny do ofensywy dopiero do nich dociera. Proces przygotowania formacji bojowych zajmuje więcej niż dwa-trzy tygodnie - tłumaczy.
Waldemar Skrzypczak podkreśla też, że ukraińscy żołnierze wymagają przeszkolenia z obsługi sprzętu z Zachodu. - Pchanie Ukraińców do ofensywy jest w tej chwili nieuzasadnione, ponieważ nie są do niej gotowi - uważa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Ekspertka nie ma złudzeń. PiS tak "rozegra" wizytę Zełenskiego
Szef NATO: nie wiemy, kiedy wojna się skończy
O aktualnej sytuacji w Ukrainie mówił w trakcie poniedziałkowej konferencji prasowej sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg. - Historia nie powinna się powtórzyć. Nie możemy pozwolić, żeby Rosja osłabiała bezpieczeństwo europejskie - podkreślił.
Dodał, że na razie nie można jednoznacznie określić, kiedy wojna w Ukrainie się skończy. - Ale gdy to się stanie, będziemy musieli wprowadzić rozwiązania, które odstraszą przyszłą agresję - wskazał szef Sojuszu.
- Popieram plan pokojowy prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, który opiera się na zasadach leżących u podstaw Karty Narodów Zjednoczonych. Stanowi on punkt wyjścia dla sprawiedliwego i trwałego pokoju. Ale nie ma sygnałów, by prezydent Putin szykował się do pokoju. Szykuje się on na więcej wojny. Dlatego jesteśmy zjednoczeni w naszej determinacji, by pozostać na dotychczasowym kursie i wspierać Ukrainę tak długo jak będzie trzeba - przekonywał.
Stoltenberg podkreślił jednocześnie, że Sojusz nie widzi żadnych zmian w rosyjskiej postawie nuklearnej od czasu ogłoszenia przez Władimira Putina, że rozmieści taktyczną broń nuklearną na Białorusi.
Czytaj też:
Źródło: "Rzeczpospolita", PAP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski