Nazwał Gersdorf i Rączkę sędziami-złodziejami. Piotrowicz nie przeprosi
Stanisław Piotrowicz nie zamierza przepraszać I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf i sędziego Krzysztofa Rączki. Według posła PiS pozew wobec jego osoby to "uciekanie się pod ochronę swoich".
02.10.2018 | aktual.: 02.10.2018 13:09
Sprawa dotyczy posiedzenia plenarnego Krajowej Rady Sądownictwa. Obywatele RP zablokowali obrady nie wpuszczając do sal kandydatów na członków Sądu Najwyższego. Wydarzenie skomentował Stanisław Piotrowicz. - Bronią sędziów, którzy są zwykłymi złodziejami - stwierdził. I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i sędzia Krzysztof Rączka poczuli się urażeni słowami posła PiS i złożyli przeciw niemu pozew.
Piotrowicz podtrzymał swoje wcześniejsze zapowiedzi o tym, że nie zamierza nikogo przepraszać. - Ten pozew to uciekanie się pod ochronę swoich. Nadzwyczajna kasta zwróciła się sama do siebie - powiedział w rozmowie z RMF FM. Wcześniej polityk PiS tłumaczył, że "nigdy nie powiedział niczego obraźliwego pod adresem I prezes SN". - Nie wymieniłem nazwiska. Mówiłem w sposób ogólny. Nie odnosi się to do szanowanych sędziów - przekonywał.
Gersdorf domaga się od Piotrowicza przeprosin i przeznaczenia 50 tys. zł na cele społeczne. - Nie sądzę, by w sprawie cywilnej wybronił się immunitetem - zaznaczała. - Ta wypowiedź była haniebna. Nie można posługiwać się w stosunku do sędziów Sądu Najwyższego tego typu inwektywami. To po prostu jest już przejście na bardzo niski poziom życia politycznego - uzasadniał pozew sędzia Rączka.
Źródło: rmf24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl