Piotrowicz odpowiada na słowa Gersdorf. "Nie mam za co przepraszać"
Poseł PiS Stanisław Piotrowicz odpowiedział I prezes Sądu Najwyższego Małgorzacie Gersdorf. - Nigdy niczego obraźliwego pod adresem pani profesor nie powiedziałem - tłumaczy.
Stanisław Piotrowicz wyjaśnia swoje czwartkowe słowa, w których nazwał sędziów zasiadających w Sądzie Najwyższym "złodziejami". - Przede wszystkim nie wymieniałem nazwiska, mówiłem w sposób ogólny. A zatem nie odnosi się to do uczciwych, szanowanych sędziów. Jest pewien margines, który nie jest godny tego urzędu - mówił w rozmowie z portalem wpolityce.pl.
I prezes Sądu Najwyższego zapowiedziała, że poda posła PiS do sądu. - Niczego obraźliwego pod adresem pani profesor nie powiedziałem. Nie mam za co przepraszać. Nie wymieniłem nazwiska, mówiłem o tych przypadkach, które są skandaliczne. Wiem, że w niczym panią profesor nie dotknąłem i do niej żadnych krytycznych słów w tym aspekcie nie kierowałem - tłumaczy Piotrowicz.
Członek Krajowej Rady Sądownictwa odniósł się także do zapowiedzi Małgorzaty Gersdorf, która chce przychodzić do pracy do 2020 roku. - Jest w Polsce wolność słowa, każdy może mówić to, co uważa, byle nie naruszał dóbr osobistych innych. Pani profesor może mówić, że czuje się tak, czy inaczej, to jest jej prawo - zakończył poseł PiS.
Zobacz również: Oświadczenie Andrzeja Dudy ws. ordynacji do PE
Źródło: wpolityce.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl