Nawrocki zaatakował Żurka. "Polska musi wrócić na drogę praworządności"
- Sędziowie, drodzy państwo, musimy to sobie wszyscy uzmysłowić, nie są bogami, tylko mają służyć Rzeczypospolitej Polskiej i polskim obywatelom - powiedział Karol Nawrocki w swoim orędziu po zaprzysiężeniu na urząd prezydenta. Uderzył też w nowego ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka.
- Polska musi wrócić na drogę praworządności. Dzisiaj Polska nie jest na drodze praworządności. Ciężko nazwać praworządnym państwo, w którym nie działa i nie funkcjonuje legalnie wybrany prokurator krajowy, w którym artykuł 7. konstytucji, mówiący, że organy władzy państwowej muszą działać na podstawie i w granicach prawa, jest niestety regularnie łamany - stwierdził Nawrocki w orędziu przed Zgromadzeniem Narodowym.
Nawrocki zaatakował ministra Żurka
- Stoję dzisiaj przed państwem, aby zaapelować do całej klasy politycznej, aby także przekazać polskim sędziom i panu ministrowi sprawiedliwości, że szanowni państwo, sędziowie są od tego, aby wydawać wyroki w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, a władza sądownicza jest jedną z trzech władz w polskim systemie demokratycznym - kontynuował swoją przemowę Nawrocki.
Nawrocki przypomniał zgromadzonym w Sejmie, że "polskie prawodawstwo, powstaje w tej izbie, w polskim Sejmie z woli wyborców wybranym i w polskim Senacie". - Musi zyskać akceptację prezydenta Polski wybranego w powszechnych i bezpośrednich wyborach - zaznaczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawrocki obali rząd Tuska? "Jasno to określił"
Prezydent zaatakował też sędziów i wytknął im, że "nie są bogami". - Tylko mają służyć Rzeczypospolitej Polskiej i polskim obywatelom - podkreślił.
- Szanowny panie premierze, panie ministrze sprawiedliwości, nie będę awansował ani nominował tych sędziów, którzy godzą w porządek konstytucyjny, prawo Rzeczypospolitej Polskiej - zaznaczył, zwracając się do Donalda Tuska i Waldemara Żurka.
Praworządność w Polsce
Konflikt wokół praworządności w Polsce trwa od kilku lat, a jego głównym punktem zapalnym jest reforma sądownictwa wprowadzona przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Zmiany te, w tym powołanie nowej Krajowej Rady Sądownictwa, spotkały się z krytyką zarówno w kraju, jak i za granicą. Komisja Europejska wielokrotnie wyrażała zaniepokojenie stanem praworządności w Polsce.
W odpowiedzi na działania rządu, wielu sędziów i organizacji prawniczych podjęło działania, mające na celu obronę niezależności sądów. Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia oraz inne organizacje apelują o przywrócenie praworządności i przestrzeganie standardów międzynarodowych. Konflikt ten doprowadził do licznych protestów i manifestacji w całym kraju.
Spór o praworządność w Polsce ma również wymiar międzynarodowy. Unia Europejska, w ramach mechanizmu warunkowości, rozważała zamrożenie funduszy dla Polski, co dodatkowo zaostrzyło sytuację. Władze polskie w okresie rządów PiS twierdziły, że reformy były konieczne dla usprawnienia wymiaru sprawiedliwości, jednak krytycy zwracali uwagę na ograniczenie niezależności sądów.
Upolitycznienie KRS
Krajowa Rada Sądownictwa (KRS) w Polsce od lat jest przedmiotem kontrowersji związanych z jej upolitycznieniem. Zmiany wprowadzone w 2018 r. przez rząd PiS, które umożliwiły Sejmowi wybór członków KRS, również spotkały się z lawiną krytyki. Krytycy twierdzą, że takie rozwiązanie narusza niezależność sądownictwa i prowadzi do jego upolitycznienia.
W odpowiedzi na te zarzuty, obecny rząd planuje reformy, mające na celu odpolitycznienie KRS. Proponowane zmiany zakładają, że członkowie Rady będą wybierani przez sędziów w wyborach bezpośrednich i tajnych. Taki model ma na celu przywrócenie konstytucyjności powoływania sędziów oraz wykonanie wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Jednakże, mimo planowanych reform, kwestia upolitycznienia KRS pozostaje sporna. Były już prezydent Andrzej Duda wyraził sprzeciw wobec różnicowania sędziów na tzw. starych i neosędziów, co może wpłynąć na ostateczny kształt reform.
Jakiekolwiek zmiany w KRS wymagają akceptacji nowego prezydenta Karola Nawrockiego.
Czytaj także: