Nauczycielka znalazła pod autem "tykający" pakunek. 700 osób ewakuowanych
Niemal 700 osób zostało ewakuowanych z zespołu szkół w miejscowości Warlubie w województwie kujawsko-pomorskim. Pod jednym z samochodów zaparkowanych pod budynkiem placówki nauczycielka znalazła przedmiot przypominający bombę.
W zespole szkół mieszczą się przedszkole, podstawówka, gimnazjum i ośrodek szkolno-wychowawczy. Większość uczniów została odwieziona do swoich domów specjalnymi autobusami. Przedszkolaki przetransportowano do najbliższego gminnego ośrodka kultury - podaje RMF24.
Na miejscu pracują saperzy i policja.
Ładunek pod samochodem nauczycielki
- Nauczycielka Zespołu Szkół w Warlubiu w powiecie świeckim przyjechała do szkoły swoim citroenem i kiedy zatrzymała auto i wyszła z niego usłyszała dziwny sygnał - relacjonuje sierż. szt. Joanna Tarkowska z KPP w Świeciu.
Okazało się, że pod samochodem kobiety jest podejrzany pakunek. Przedmiot miał wydawać dźwięk tykania i przyczepiony był do podwozia.
Trzy wybuchy
- Ładunek został zdetonowany, słyszałam trzy wybuchy. To się działo podczas wielkiej ulewy, na szczęście wcześniej zdążyliśmy odwołać dzisiejsze lekcje i o godz. 10.55 uczniowie odjechali do domów. Ewakuacja przebiegła bardzo sprawnie, nawet przedszkolaki opuściły budynek w ciągu 10 minut - mówiła "Gazecie Pomorskiej" Maria Jankowiak, dyrektor SP w Warlubiu
Dyrektorka podkreśla, że nie powinno wiązać się tej sprawy z uczniami z Warlubia. - Ta pani dojeżdża do naszej szkoły z Grudziądza. Przyjechała na poranny dyżur o godz. 7. Nie wyobrażam sobie, że ktokolwiek z naszych uczniów mógłby pojechać do Grudziądza i montować ładunek pod jej samochodem - mówi dyrektorka.